Buziam na dobry dzień nie przemeczaj się hi hi hi i kto to mówi hi hi hi

Baptyzja z przywrotnikiem.

I bajzlownia - miodzio, ze szklarnią.

I mądre podsumowanie stosunku pracy do ogrodu.

Madzioskoczek napisał(a)

Uwielbiam Twój przywrotnik!!!!!!!!!

a ja uwielbiam Twój ogród!!! Całuję pracoholika

Uwielbiam jej poczucie chumoru za to ja kochamy pszczółko hi hi hi

Ania..te hektary Twoje to mi się marzą.. a najbardziej taka szklarnia..ech to jest dobrodziejstwo.
Nazbierasz mi nasionek orlików w kolorze pink? ja mam tylko jeden rodzaj jakiś ciemny Jak znowu mój będzie gdzie w twojej okolicy to bym się z nim w końcu wybrała, co prawda w długi weekend była niedaleko, ale z dwójką maluchów
A do kogo ty się tak lepisz przed stawem coś chyba nie doczytałam o ślubie

Dostałam takie iryski mieczolistne, teraz mi siostra uciachała ze swoich łopatą( !!!). Ciekawe, czy się przyjmą...
Pozdrawiam Aniu

Kondzio - Nie przemęczam się wcale, tylko mam poniedziałek...... też cię
tofam

Pszczółka, przywrotnik z babtyzją i piwoniami dobry duet, a nawet trio... dwa przywrotniki pojechały dziś w paczce do Madzi Ale nie z tych tylko z tych w innym miejscu, trochę ich jeszcze mi się poniewiera...

Kasiu - cmok, cmok...

Agnieszko - uzbieram, ale się jeszcze przypomnij, bo ja mam teraz taki młyn, ze zapominam już o wszystkim.. Maluchy mi nie przeszkadzają.... lubię dzieci... a do dzieci dużo musztardy Zapraszam, zjem je może i z keczupem
Nad stawem wygłupiamy się ze znajomymi, a raczej ze znajomymi syna, ale jego znajomi są moimi znajomymi I tak się jakoś znamy już trochę

Kindzia - jak najbardziej będą rosły.. tak się je ciacha.. łopatą Moje jak przekwitną to też ciachne i posadzę w nowe miejsce bo tu im za sucho pod choinkami

A teraz uciekam do poniedziałku.....

Do poniedziałku. W poniedziałek pokażę jak zrobiłam umocnienie na skarpie, żeby mi żyzna ziemia do potoku nie spływała. Narzędzia młot, wyrzynarka, szpadel. Materiał: bele sosnowe, kołki modrzewiowe i jesionowe. Mam nadzieję, że coś tam jeszcze uda mi się dosadzić. Miało być drzwewiasto-krzewiasto a już byliny wciskam. A raz chciałam inaczej. Ale mus czymś podsadzić, bo inaczej zarasta chwastami.
Nie jest wyściółkowane korą, bo pilnuję resztek podagrycznika. Nigdy nie wiadomo, jak podstępnie wyrośnie.
To do poniedziałku. A piwonie to lubię same w szpalerze. Jeden jedyny kwiatowy wyjątek.

Kurcze Anula!!!
Ja chciałam tylko troszku tiarelki. A Ty mi połowę ogrodu wysłałaś???
Strasznie Ci dziękuje i zapewniam, ze wszystkimi zaopiekuję się najlepiej jak tylko potrafię
Jak przyjdą zrobię oficjalną fotorelację

ogromny buziak :***

Pszczółka - tyś pracowita jak prawdziwa pszczółka Czekam na efekty Ja mam piwonie rozrzucone, i też mi się podobają, bo piwonie są wszędzie ładne Mówią, że krótko kwitną... ale ja mówię ...ALE JAK KWITNĄ

Madziu.. to tylko małe pudełeczko..