Alinko - albo forum albo ludzie, ale Forum też ludzie.. i na jednej fali... i można z doskoku

Z rożnych powodów teraz nie mogę robić sobie wolnego... wiec fajnie, że chociaż jest forum

A ludzie do mnie przychodzą

Nie narzekam

Mogło być zdecydowanie gorzej....
Basiu - nie musisz

Niech tylko deszcz przestanie padać coś nowego zaraz poszukam, albo i powtórzę stare ... co jak co, ale pisma obrazkowego to ja Wam nie żałuję
Aniu MOnte - chodząca encyklopedio roślin.. czytam, że ma duże wymagania, wiec jak chce niech rośnie, a jak nie chce są inne też fajne.. lista chciejstw jest zawsze dłuższa niż ilość miejsca... Alinka mi każe wyjść do ludzi, jak będę niańczyć każdą kapryśnice, to już i na forum czasu braknie

Dziękuję w imieniu szklarni, fajna i solidna jest, ale ile z jej powodu mam demolki i roboty w ogrodzie to moje.... ale teraz stoi w takim miejscu, że już nic nie zmieniam, to jest to.. nie drażni, nie przeszkadza, w słoneczku i jest jak trzeba

Że od początku na to nie wpadliśmy.... ale tak to jest jak człek się uczy na własnych błedach....
Renia - miałam dużo przywrotnika, ale mnie denerwuje, jest ładny na początku a potem jak baba jaga, trzeba ciąć, jak się zetnie to brzydki, można skubać, ale kto ma na to czas.... uciekam od roślin które wymagają dużo zachodu.. wiec w zeszłym roku wyrzuciłam przywrotników duuuuuużo, ale widzę, że nie wszystkie i się w dodatku powysiewały. Te z foto się zostają, taki kawałek mogę niańczyć, ale nie więcej ..
Mogę się bawić jak przejdę na emeryturę i będzie zdrowie, albo jak przejdę na pracę 5 dni w tygodniu po 8 godzin... ale jak na razie ani jedno ani drugie nie zanosi się.... wiec usprawniam ogród na tyle, by roboty było jak najmniej. I by ogród nie denerwował i nie straszył wyglądem.. i by było kwiecisty i urozmaicony i........ zaczyna moja lista wyglądać jak SF...ale w końcu zawsze mamy prawo mieć marzenia