Hehe...dobre z tymi krowami ...
Jeżówki odmianowe jakieś wysiewalas? Ja próbowałam w zeszłym sezonie ze swoimi nasionami, ale nie udało mi się niestety
____________________
beata - Dla odmiany czas na zmiany... ..."Świadomość, że wszystko co robię, mogłabym robić lepiej wcale mi nie przeszkadza..."
Wooow, ale czad. Od warzywniczka po tarasik. Nie próżnowałaś. Synuś tak urósł, że świetny z niego fotograf.. a niby dopiero się urodził. Ten lecący jak błyskawiczna czas mnie przeraża.
A tak wogle to już wiosna na pewno się wpycha przed zimę, bo wróciłaś. Zawsze pojawiasz się wiosną
To tak refleksja. A wróciłam zapytać się czy masz jeszcze staw?
Hej, Aniu. Chyba coś jest w tej wiośnie Tym razem mam postanowienie zostać tu cały sezon i nie znikać.
Staw nadal mam. Wiosną jest staw, a latem to już tylko mokradła z niego zostają Ale żabki się cieszą, roślinki w ogrodzie chyba też, wiosną woda w ogrodzie nie stoi. W sumie więcej plusów niż minusów z posiadania stawu. Chociaż mąż upiera się aby go zasypać, a ja własnym ciałem będę bronić mojego bajorka
A co do czasu upływającego, to jakieś szaleństwo. Synuś, który mamę fotografuje ma już 9 lat i mówi, że zostanie architektem krajobrazu , a mam jeszcze młodszego 6 latka.
Dziś przyszła paczuszka z dobroczynkiem gruszkowym Mam nadzieję, że zadziała i uwolni moje graby od szpecieli. W tamtym roku stosowałam opryski i było nawet ok. Tylko jest mały problem - nie lubię chemii w ogrodzie. Bardzo jestem ciekawa jak dobroczynek się sprawdzi.