Gosiniak
08:53, 01 lut 2013

Dołączył: 06 gru 2012
Posty: 4885
Witajcie Kochani, ja jeszcze meczę się z wyborem wakacji rodzinnych, ale już widać koniec, bo głowa mi pęka od nadmiaru słońca na tych lazurowych zdjęciach....hehe, dwie imprezy szkolne i wystarczyło, żebym nie miała już sił na ogrodowisko, ale za to zwolniłam
U mnie śniegu brak, wiatr tak szalał, że przewrócił doniczkę ceramiczną napakowaną kamieniami w której była choinka- stała na dworze przed wejściem, bałagan się zrobił, donica do wyrzucenia, nawet do głowy by mi nie przyszło, że może się to to przewrócić. Mam za to pretekst na nowe donice, i tak miały być ale teraz to już muszą być na pewno
A do tego sąsiad miał wczoraj niemiłą niespodziankę- 15 albo i więcej wielkich wypasionych kopców, jedna nocka wystarczyła, żeby stworzyć to dzieło, aż mną zatrzęsło na ten widok, jak tylko wstaję to wyglądam czy i u mnie jakiś nie ma. Na razie brak, ale obawa wielka.

U mnie śniegu brak, wiatr tak szalał, że przewrócił doniczkę ceramiczną napakowaną kamieniami w której była choinka- stała na dworze przed wejściem, bałagan się zrobił, donica do wyrzucenia, nawet do głowy by mi nie przyszło, że może się to to przewrócić. Mam za to pretekst na nowe donice, i tak miały być ale teraz to już muszą być na pewno

A do tego sąsiad miał wczoraj niemiłą niespodziankę- 15 albo i więcej wielkich wypasionych kopców, jedna nocka wystarczyła, żeby stworzyć to dzieło, aż mną zatrzęsło na ten widok, jak tylko wstaję to wyglądam czy i u mnie jakiś nie ma. Na razie brak, ale obawa wielka.