Marysiu- na razie leżą, tam gdzie będę sadzić to wywiozę na wysypisko, gdybym nie miała już posadzonych roślin pod siatką, to bym ją zostawia i zrobiła taką podwyższoną lekko rabatkę i przykryła je ziemią, niestety u mnie tak się już nie da zrobić, za to w japońskim całą ściągniętą trawę odwróciłam i przysypałam ziemią na jesień i teraz nie mam nic do wyrzucania.

Zdjęcia przy zachodzie po deszczu:


Gosiu jestem pod ogromnym wrażeniem. Idziesz jak burza! Mam do Ciebie pytanie: pomiędzy tujami i ogrodzeniem z siatki na powyższym zdjęciu jak i na innych- czy coś sadzisz. Chodzi mi mianowicie o to że u siebie posadziłem tuje w odległości 0, 5 m od ogrodzenia sąsiadki. I nie wiem czy posadzić tam coś niskiego (ale nie może to coś wchodzić na jej siatkę bo będzie awantura! ) czy też zostawić trawnik i go kosić. Jak to robisz napisz pliss.

Foć foć, plizzzz... W środe mają wykopać