Pracuśka.

Ja narazie naszkicowałam trzy nowe rabaty i wstępną rewolucyjkę tej najbardziej obrzydłej, zrobiłam wycenę i 2 maja jadę do szkółki po rośliny. Do tego czasu muszę zrobić przeprowadzkę kilku roślinom i znowu namnożyć marcinków, bo wiosna to dla nich na gody najlepszy czas

Trawy jeszcze u mnie śpią, ale ja mam wszystko później niż Wy, więc czekam cierpliwie