Edytko doczytałam o wielkiej akcji grabowej zetnij jednego graba - przewodnik - ok 1/3 i zobacz czy nie płacze, czyli czy nie leje się z noego woda. Jesli nie to wszystkie równo przytnij, od razu jak się przyjmą będą Ci się rozgałęziac. Nie płacz teraz z powodu wysokości, najważniejsze aby boczne pędy obficie puszczały. Za rok już ten żywopłot będzie cieszył Twoje oczy, za dwa lata będzie piekny a w trzecim roku będziesz do niego wzdychać Tnij go teraz radykalnie 3 razy w sezonie. I gdybym nie zauwaźyła pytaj się go u mnie koniecznie

Edytko nie tnij teraz boków, utnij tylko tzw przewodnik, czyli stożek wzrostu czyli główną gałązkę tzw pień drzewa - zetnij ją na wysokość o ok 1/3
Jesli jednak będzie wyciekać z niego woda to koniecznie poczekaj do początku czerwca. Graby mocno płaczą. Moje nyły sadzone w maju i obcięte, ale kwiecień może nie być dobrym momentem na cięcie.

Edi00 napisał(a)

A to moje maluszki I proszę się nie śmiać- to moje pierwsze







Stół na dłuższy czas zmienił swoje zastosowanie

Ja się nie śmieję, gratuluję Ci.
Ja też mieszczuch co 40 lat w blokach mieszkał i w zeszłym roku miałam swój warzywnik pierwszy raz i bardzo mnie cieszył. A w tym roku oszalałam jak poczułam ciepło i słonko wiosenne.

Fajne siewki, widziałaś moje- też pierwszy raz posiane pomidorki. Sama jestem ciekawa plonów

Hodowla siewek niczego sobie Przynajmniej Ci wypuściły,bo moje werbeny nawet nie drgnęły jeszcze,tylko tytoń pachnący sie zazielenił i dzwonek kremowy.

Edytko, dużo pracy już wykonałaś, brawo. Będzie pięknie a ja będę podglądać jak rośnie i jak go pielęgnujesz, bo naszła mnie ochota na graby ) może kiedyś gdzieś wcisnę u siebie chociaż maleńki żywopłocik Pozdrawiam i kibicuję

Edytko pozdrawiam serdecznie aleś sie napracowala ! Tyle grabow posadzić,a i dzialka pod graby super przygotowana ! A nasionka bardzo ladnie Ci wzeszły -będzie co sadzić

Piękna wiosenna praca zakwasy napewno są
Pozdrawiam wiosennie

Madżenko dzięki za rady- wczoraj ciachnęłam jednego graba i nie płakał, więc dzisiaj przytnę wszystkie

Ula, jak się coś robi pierwszy raz i to wychodzi to cieszy podwójnie. W domu się ze mnie śmieją, że dbam o te siewki bardziej niż o nich

Rench mi najładnie wzeszły astry, ale werbena też całkiem-całkiem, tylko ona taka delikatna...za to heliotropy mam aż 2 sztuki! hihihi

Kasiu całą zimę zmieniałam zdanie co do tego jak z czego ma być posadzony ten żywopłocik, ale teraz się cieszę, że to jednak graby- podoba mi się

Martuś, szczerze powiedziawszy jak się w sobotę po tak długim czasie zimowego snu dorwałam do grabi i szpadla, to mnie siłą wieczorem odrywali A wczoraj tak przy niedzieli poprzesadzałam swoje siewki do pojedynczych pojemników- kolejny parapet zajęty

Aniu zakwasy mnie ominęły, ale za to rączki popuchły Wczoraj było u nas brzydko więc z czystym sumieniem mogłam odpoczywać

Czytam, że już grabisz.
U nas dzisiaj był szron na trawie,
więc szykuje się upalny dzień

Wyczytałam gdzies że masz dziś wolne ale dopasowałas sobie pogodę super to nadrobisz trochę w ogrodzie ja czekam na szpadelek do kancików od Danusi to też porobię trochę a dziś sprzątanie kostki,grabienie liści drugi raz bo mi przywiało po ostatnich śniegach i może sadzenie bo trzeba powynosic trochę z tego garażu .Słoneczka i miłej pracy Edytko życzę .Pozdrawiam