Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Mój 4 arowy azyl...

Mój 4 arowy azyl...

monteverde 01:11, 18 paź 2014


Dołączył: 31 paź 2010
Posty: 44149
eda napisał(a)


Pigwowca do herbatki zapisałam kupiłam w tym roku dwa może na następny sezon coś się wykluje Serdecznie pozdrawiam Basiu

Basiu dla mnie jest smaczniejszy od cytrynya naleweczki to nie postawiłaś?
____________________
monteverde-mój kawałek raju - mój kawałek raju II - Kwiatowy ogródek Monteverde
monteverde 01:13, 18 paź 2014


Dołączył: 31 paź 2010
Posty: 44149
barbara_krajewska napisał(a)

Tyle odmian tej rudbekii, że łatwo się pogubić. Moja naga - Rudbeckia laciniata jest bardzo podobna do Twojej - (Rudbeckia nitida). Też się nie rozsiewa i jest bardzo wysoka. Pewnie z 2,5 - 3m ma.



ma w zbliżeniu piękny kwiatek z tymi czerwonymi kropkami, miałam ją chyba w rajskim bo też była taka wysoka gdzieś mam jeszcze zdjęcia
____________________
monteverde-mój kawałek raju - mój kawałek raju II - Kwiatowy ogródek Monteverde
Mala_Mi 08:44, 18 paź 2014


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Wszystko nadgoniłam... ale sie nie rozpisuje.. bo z telefonu ciężko. Kompa nie odpalam bo jak siade to pół dnia zleci.
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
hanka_andrus 12:07, 18 paź 2014


Dołączył: 20 lis 2010
Posty: 34408
Co tam nalewki,co jakiś czas się używa, a zdrowie codzienne ważniejsze.
Muszę spróbować metody Roberta. POkroić drobno, zasypać dużo cukrem i do lodówki bez gotowania , na surowo. Ponoć się nie psuje, a jest lepsze od pasteryzowanego.

Tak robię czarną porzeczkę. Z porzeczką się sprawdza.
____________________
sezon 2017 u hanusi sezon 2017 u Hanusi Ogródek Hanusi - jeszcze jeden sezon Ogródek Hanusi - kolejny sezon * Ogródek Hanusi po zimie
monteverde 12:54, 18 paź 2014


Dołączył: 31 paź 2010
Posty: 44149
hanka_andrus napisał(a)
Co tam nalewki,co jakiś czas się używa, a zdrowie codzienne ważniejsze.
Muszę spróbować metody Roberta. POkroić drobno, zasypać dużo cukrem i do lodówki bez gotowania , na surowo. Ponoć się nie psuje, a jest lepsze od pasteryzowanego.

Tak robię czarną porzeczkę. Z porzeczką się sprawdza.

Haniu też nie gotowałam owoców pigwowca z cukrem, można trzymać w lodówce
____________________
monteverde-mój kawałek raju - mój kawałek raju II - Kwiatowy ogródek Monteverde
barbara_kraj... 19:19, 18 paź 2014


Dołączył: 30 sty 2011
Posty: 18912
monteverde napisał(a)

Haniu też nie gotowałam owoców pigwowca z cukrem, można trzymać w lodówce

I chyba tak zrobię, bo właśnie od syna dostałam około kilograma pięknych owoców pigwowca. Poprzednie były prawie o połowę mniejsze!



____________________
Pozdrawiam - Barbara; Mój 4 arowy azyl... i Wizytówka
Bogdzia 19:20, 18 paź 2014


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
barbara_krajewska napisał(a)




Piękny słoneczny kolor bedzie zima miło popatrzec i herbatkę wypic, a ja nalewkę zrobiłam.Pozdrawiam Basiu.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
barbara_kraj... 19:20, 18 paź 2014


Dołączył: 30 sty 2011
Posty: 18912
hanka_andrus napisał(a)
Co tam nalewki,co jakiś czas się używa, a zdrowie codzienne ważniejsze.
Muszę spróbować metody Roberta. POkroić drobno, zasypać dużo cukrem i do lodówki bez gotowania , na surowo. Ponoć się nie psuje, a jest lepsze od pasteryzowanego.

Tak robię czarną porzeczkę. Z porzeczką się sprawdza.

Z czarną porzeczką nie próbowałam, dobrze wiedzieć!
____________________
Pozdrawiam - Barbara; Mój 4 arowy azyl... i Wizytówka
barbara_kraj... 19:22, 18 paź 2014


Dołączył: 30 sty 2011
Posty: 18912
Bogdzia napisał(a)


Piękny słoneczny kolor bedzie zima miło popatrzec i herbatkę wypic, a ja nalewkę zrobiłam.Pozdrawiam Basiu.

Nalewkę mam z poprzedniego nastawu i chyba nie prędko zniknie.
____________________
Pozdrawiam - Barbara; Mój 4 arowy azyl... i Wizytówka
barbara_kraj... 19:40, 18 paź 2014


Dołączył: 30 sty 2011
Posty: 18912
Dzisiaj było miło, po południu wyszło słońce i zrobiło się całkiem ciepło.
Popracowałam kilka godzin na działce. Przede wszystkim posadziłam prawie wszystkie tulipany. Mam z tym problem, bo najpierw muszę wyrugować co poniektóre roślinki. Dzisiaj wywaliłam mnóstwo czyścca i od razu miałam gdzie posadzić te biedne tulipany.
Pościnałam piwonie i część host, co nieco odchwaściłam i nawiozłam kompostem.
Planowane koszenie trawy odłożone, bo po nocnych opadach było bardzo mokro.
Dojrzałam kiełki wschodzących czosnków, martwi mnie to ogromnie.

Na działce jest jeszcze trochę kolorów - dzisiejsze fotki...

Aksamitki pokładły się, część usunęłam, pozbierałam nasiona, bo bardzo lubię te maluchy


____________________
Pozdrawiam - Barbara; Mój 4 arowy azyl... i Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies