Ależ cudne te hosty, jaka szkoda, że nie mam ich gdzie na razie u siebie posadzić. Pooglądam więc u Ciebie i będę się delektować ich widokiem.
Pozdrowionka
Ania, u mnie też trochę problem, bo cienia brak i niektóre hosty się przypalają na słońcu. Mam nadzieję, że do jesieni zrobię w końcu tę rabatę brzozową, to tam hosty będą miały raj. Na razie muszą sobie radzić. Masz tu maluszka hostowego w kwiatkach
Ależ to wszystko przez 2 lata porwała,aż niewiarygodne. Rabaty masz cudowne,a ja się zastanawiam co przed serby posadzić,już wiema z tymi markami to masz 100% racji,ja na wiosne byłam przerażona, teraz wiem że muszę róż dosadzićpozdrawiam
Hej Amelia Dzięki za odwiedzinki i za miłe słowo Po zdjęciach najlepiej widać, jak rośliny śmigają. No i cieszę się, że znalazłaś inspirację na towarzystwo dla serbów Dla Ciebie dzisiejsze limki, już prawie prawie w kwiatkach
No nie można mieć wszystkiego Musimy sobie jakieś inne róże poszukać do wąchania. A lariski.. myślę, że będziesz zadowolona. Może nie są one aż tak spektakularne, ale są na pewno subtelne, takie delikatne, no i kwitną na zabój do zimy
A'propos umbry ... u mnie beznadzieja z umbrami, kurczę . Mam trzy posadzone, jedna piękna, druga ledwie zipie... a trzecia już prawie nie zipie Mają wodę w korzeniach i padają Nie wiem, czy im dać jeszcze rok i może jakimś cudem się zaaklimatyzują, czy przesadzać jesienią... Ech, muszę fotkę zrobić i się skonsultować. Ogólnie serce mi się kraje, jak na nie patrzę
Anusia, mnie to się wydaje, że najbardziej delikatne są te wpadające w żółty kolor. Biało-zielone i zielone dosyć się u mnie trzymają. Ale to oczywiście spore uproszczenie, trzeba by się zagłębić w wymagania konkretnych odmian. Np tu: https://sadzawka.pl/pl/c/Tolerujace-slonce/92