Aniula dziękuję

Pozdrawiam
Danusiu wzajemnie. Wczoraj nie było pracy w ogrodzie bo był... dentysta popołudniu... nie dość że nieciekawe zajęcie to jeszcze drogo

Ale trudno - to też ważne

Dzisiaj sie wybieram koniecznie
Gosiu miło Cię widzieć u mnie. Cieszę się że znalazłaś chwilkę między jedną rewolucją a drugą - żeby zajrzeć. Odważna w cięciu to ja jestem od tej wiosny

i tylko dlatego że widzę jak inni tną i krzewy dobrze się mają

Cieszę się że ci się podoba "bonsaj". Ten rh to jest nadal podejrzany. Teraz to dla odmiany liście w niższych partiach mu się trochę zwijają i brązowieją - może to ich czas ale jakoś mi się nie wydaje. Jutro go potraktuję mieszanką wg przepisy Bogdzi i pooglądam dokładnie. Góra zaczyna puszczać, ale niżej... jakoś kiepsko. Zobaczymy.
Agnieszko - tak w warzywniku. Można by rzec że rośnie w oczach... bo jak robilam to zdjęcie to widziałaś ile było a za 3 godziny jak poszłam tam znowu to mogę przysiąc że więcej. Dzisiaj są już całe rządki. Za szybko???
U mnie lato... Zupełnie się wiosna zgubiła...

Nic nie poradzę, ale jednak żałuję. Jest po prostu gorąco. Pozdrawiam wszystkich