Rysiu, u Ciebie jednak cieplej
Aniu, tak, masz rację, u Was zawsze wszystko wcześniej, ale potem się wyrównuje
Basiu, Agnieszko, powoli, ale systematycznie zbliża się wiosna, chociaż dziś jest u nas...bieluśko...
Gosienko, jesteś nieoceniona

Dzięki
Aniu, to możliwe, u mnie było podobnie..., choć pogorszenie zawsze było po deszczach, a bukszpany przykryte niechcący rozrośniętą stipą (a więc w kompletnym cieniu i wilgoci) są ładne, o co tu chodzi? Chyba jednak coś w powietrzu.
Miro, dziękuję, to cenna wiedza
Borbetko, u mnie nie deszcz, ale atak zimy dzisiaj jest

Pełno śniegu i sypie dalej

Wczoraj była nawet pierwsza w tym roku burza z gradem... Ech, marzec...