Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Berberysy i liliowce pod stara gruszą ;-)

Berberysy i liliowce pod stara gruszą ;-)

Milka 13:42, 31 lip 2013


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
A mnie Pszczółka poleciła berberys zimozielony Julianne, muszę go sobie obejrzeć
____________________
Miłkowo - sezon 2022*** Miłkowo cz.I *** Wizytowka *** Miłkowo cz.II
Debra 20:32, 31 lip 2013


Dołączył: 05 kwi 2013
Posty: 3790
irena_milek napisał(a)
A mnie Pszczółka poleciła berberys zimozielony Julianne, muszę go sobie obejrzeć


Irenko, powiem szczerze - nie zachwyca Oto jak wyglądał w listopadzie, zaraz po posadzeniu



To te dwa czerwone z lewej strony na dole i na górze zdjęcia.

Fakt, ma pieknie przebarwione liście na czerwono, grube, skórzaste. Ale pokrój ma taki płożący, nieregularny, rosnie prawie wcale, wiosna gubi te kolorowe liscie, jest łysy zanim mu nowe wyrosną.
Może jest u mnie za krótko, jak sie ukorzeni i rozrośnie może zmienię zdanie.

Jutro zrobię aktualne zdjęcie dla porównania, bo nie mam dobrego teraz.

____________________
Berberysy i liliowce pod starą gruszą
AgnieszkaW 20:56, 31 lip 2013

Dołączył: 08 mar 2013
Posty: 10750
Ja też nie mam dobrego zdania o tym berberysie: miałam i wywaliłam. Co roku nadmarzal i tak w kółko, mało urokliwy, ale to moje zdanie, może w Dolnośląskiem lepiej zimuje...
____________________
Agnieszka Jurajski Ogród *** Wizytówka
Debra 20:58, 31 lip 2013


Dołączył: 05 kwi 2013
Posty: 3790
AgnieszkaW napisał(a)
Ja też nie mam dobrego zdania o tym berberysie: miałam i wywaliłam. Co roku nadmarzal i tak w kółko, mało urokliwy, ale to moje zdanie, może w Dolnośląskiem lepiej zimuje...


Agnieszko, jak długo rósł u Ciebie?
Bo ja jeszcze liczę, że może się rozrosnie, ale z tym podmarzaniem masz racje. Nawet tej zimy kiepsko z nim było, a co to za zima była.
____________________
Berberysy i liliowce pod starą gruszą
AgnieszkaW 21:03, 31 lip 2013

Dołączył: 08 mar 2013
Posty: 10750
Kilka lat, i z każdym rokiem bylo to samo: przemarzał, potem powoli odbijał, to było bez sensu, bo nigdy nie pokazał całej swej urody.
____________________
Agnieszka Jurajski Ogród *** Wizytówka
Milka 12:20, 01 sie 2013


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
I proszę, poczytałam obie wypowiedzi i bardzo wam dziękuję...no bo w końcu zmierzam ku ograniczeniu prac w ogrodzie i wymianie roślin, zatem daruję sobie...zresztą i tak berberysów u mnie mnóstwo, cała wyspa i ta nigdy nie wymarza i jest piękna, uważam, że jedyna w swoim rodzaju
pozdrawiam i dalej szukam, coś co do mnie się nadaje
____________________
Miłkowo - sezon 2022*** Miłkowo cz.I *** Wizytowka *** Miłkowo cz.II
Debra 12:54, 01 sie 2013


Dołączył: 05 kwi 2013
Posty: 3790
Większość berberysów jest niezwykle dekoracyjna. Pracy przy nich nie ma żadnej, niemal.
Jedyną zaletą Julianae jest jej wygląd w zimie. Te wielkie czerwone liście na śniegu są wspaniałą dekoracją, tylko powinno ich być dużo, a jak tu się dochować dorodnego okazu, jak on niemal nie rośnie z powodu podmarzania

Irenko Twoje roślinki rosną, ale zdjęcia będą, jak sie ładnie przyjmą.

Jadę sobie spulchniać rabatki. Upału nie ma, jest miły chłodek dla odmiany

Ostatnie zdjęcie lipcowe. Desdemona w cienistym zakątku



Małe liliowce w pąkach. Ta Stella to sobie kwitnie i kwitnie

____________________
Berberysy i liliowce pod starą gruszą
Milka 12:59, 01 sie 2013


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
Niech rosną zdrowo korzystaj, póki fajnie też teraz wolałabym być w ogrodzie, komary nie żrą o tej porze o można by jakiś kawałek uporządkować po wichurach, mnóstwo jeszcze z tym pracy..miłego dzionka
____________________
Miłkowo - sezon 2022*** Miłkowo cz.I *** Wizytowka *** Miłkowo cz.II
Debra 21:20, 01 sie 2013


Dołączył: 05 kwi 2013
Posty: 3790
Nie ma to jak być wolnym , Irenko!
Korzystam z każdej chwili, na żaden urlop inny niż w ogrodzie się nie wybieram.

Wymarło u mnie, mało kto tu zagląda, ale to nie ma wpływu na nasze ogródeczki
Są, będą, lepsze, gorsze, bo wbrew pozorom nie ich stan, a stan naszej duszy jest tutaj na rzeczy.

Ja dzisiaj dokonałam zmiany, której pewnie miesiąc temu bym się nie spodziewała. Usunełam prawie całą Nawłoć. Piszę prawie, bo mam jeszcze w jednym miejscu przemieszaną ze słoneczniczkami. Ta partia czeka na jesień

Usunęłam, bo niestety tam gdzie nawłoć, tam nie da się sadzić czegokolwiek innego. Zajmowała spory kawałek tej mojej i tak malutkiej przestrzeni, a poza tym zaczęła schnąć i wyglądała tak paskudnie, że nie było czego żałować.

Usunięcie wcale nie było trudne, bo jednak trzymałam ją w ryzach. Mam nowa rabate do obsadzenia
Radość i obawa jednocześnie - ale tak to już jest w ogrodzie....
____________________
Berberysy i liliowce pod starą gruszą
AgnieszkaW 21:36, 01 sie 2013

Dołączył: 08 mar 2013
Posty: 10750
Debro, bardzo dobrze, że usunęłaś nawłoć, to chwast, z którym byś sobie w następnych latach nie poradziła - uwierz mi. To się rozsiewa jak zaraza, miałabyś na całym ogrodzie i jeszcze do sąsiadów by się przeniosło, a tak, to masz kolejne miejsce na nowe nasadzenia. Pozdrawiam serdecznie
____________________
Agnieszka Jurajski Ogród *** Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies