Już tylko miesiąc do spotkania u Krysi,jak ten czas szybko leci,nie mogę się doczekać.

Debro, bardzo dobrze, że usunęłaś nawłoć, to chwast, z którym byś sobie w następnych latach nie poradziła - uwierz mi. To się rozsiewa jak zaraza, miałabyś na całym ogrodzie i jeszcze do sąsiadów by się przeniosło, a tak, to masz kolejne miejsce na nowe nasadzenia. Pozdrawiam serdecznie

aż sprawdziłam, co to za nawłoć, bo ja jeszcze niektórych nazw nie kojarzę od razu z kwiatkiem ale nie muszę się martwić, bo nie mam tej roślinki u siebie
a u Ciebie za to nowa rabatka powstanie, wiesz już co tak będzie rosło ?
pokaż na fotce to miejsce
pozdrawiam

Debra, a podoba Ci się ten liliowiec przypominający wyglądem narcyza ?

Już tylko miesiąc do spotkania u Krysi,jak ten czas szybko leci,nie mogę się doczekać.

Kasiu, nawłoć rośnie po polach, rozsiewa ją wiatr, w każdej chwili możesz ją mieć Ale to nie jest groźne. To nie chwastnica

Zdjęcia nie zrobiłam, zapomniałam. Rosnąć tam będą takie brązowe krzewuszki, już mam je upatrzone, ale nie miałam na nie miejsca. Wiegela 'Alexandra' Dorasta do 2 m, a to jest miejsce przy ogrodzeniu, więc akurat będą robić za żywopłot.
Po obu stronach rosną już ponad 2m dławisze, więc będzie taka brązowa plama pośród tej dławiszowej zieleni.

Pozdrawiam Agnieszko i dziekuję, że do mnie wpadasz. Mało popularna jestem ostatnio, he, he )))