Joasiu, trawki rzeczywiście pieknie rosną, wszystkie no może z wyjątkiem Zebrinusa, ten jakby zżókł, ale ja myslę, że na wiosnę będzie lepiej.
Mam nadzieję, że wiosna będę zadowolona wreszcie z tego co mam
Tak Debrusia zimniascie mamy jak wyjdzie słońce to nawet nawet a jak się schowa to zima teraz własnie się schowało brrrr pozdrawiam a to zdjęcie jak było słońce .....
Wpadłam się przywitać i nadrobić kilka stron.Widoki z okna fajne ale zaskoczyłas mnie tą setką czosnków ja mam 5 szt i czekam na efekt wiosną hehe ale 100 szt to dopiero będzie co oglądać.Zapomniałam ,że jeszcze muszę je posadzić ale co wyjdę na działkę to zaczyna padać ale zaraz chyba idę bo słonko wyszło na chwilę.Pozdrawiam
Ewo, witaj po dłuższej przerwie. Wiem, masz sporo na głowie i nie tylko Z tego co czytam świetnie znosisz, to co nosisz, a tu juz chyba rozwiązanie wkrótce
te moje czosnki to różne odmiany od całkiem małych ok. 25 cm, do wysokich, ponad 100 cm. Nie mam tych największych, ale ceny jednej cebuli mnie wystraszyły. Może jeszcze dokupię.
A jaki będzie efekt na wiosnę?
No to własnie jest pytanie ))))
Elu, bardzo jestem przywiązana do tego miejsca. To mi trochę rekompensuje brak własnego ogródka za oknem , bo ciągle mi to przychodzi do głowy.
Zdjęcia zrobię, dzisiaj była cudna pogoda, ale za to pracy na działce mnóstwo, bo ostatnie dni bylo zbyt paskudnie.
Kolejna partia winogron ścieta, obróbka tego dobra czeka
Tak myślę, że chyba każda trawa kwitnie
Ja się cieszę, że ta moja hakone tak sie ładnie przyjęła w tym miejscu. Miejsce chyba dobre, bo i rozplenica i pęcherznice rosną tu wspaniale.
A wiesz, w sąsiedztwie mają dławisza nie taki diabeł straszny, jak go malują. Mam go pod kontorlą, po prostu.