Podsumowanie pierwszego dnia urlopu: okna umyte, suche gałęzie uporządkowane, trzy krzaczory wykopane, gruzowisko usunięte, usuwanie złomowiska z narzędziówki rozpoczęte

Dziś dzień dużo chłodniejszy, tak więc zaraz wpadam do ogrodu... zobaczymy, co dziś się uda zrobić
Buziaki dla Wszystkich!

Macham Ala i życzę przyjemnego wtorku

A u mnie póki co wolne dni w ogrodzie mijają na pracach porządkowych Z jednej strony dobrze, bo przygotowuje się teren do dalszej pracy, a z drugiej strony... ja już bym chciała sadzić, sadzić!!!
Ale wszędzie potrzebny jest mi eM, żeby coś większego wyciąć, coś zamontować, coś przenieść... a ten się zabrał za porządkowanie blaszaka w tyle domu i szykuje się do rozbiórki... Okazało się, że w blaszaku jest cała masa różnych dziwnych rzeczy... tył ogrodu wygląda jak lamusownia obecnie i tylko dzielimy, co na złom, co zostaje, co do spalenia, co do kontenera
Na szczęście na niektóre graty znaleźli się już chętni, więc ich ubywa

Ok zmykam do ogrodu

Nie zazdroszczę. W zeszłym roku rozbieraliśmy taką właśnie graciarnie i nie było fajnie. Ale jak już rozbierzecie, to Ci się widok z tarasu zmieni na plus, więc nie narzekaj, że sadzić nie możesz

wiem, wiem.... już nie mogę się doczekać, aż zniknie to paskudztwo
A co do sadzenia, to coś tam w przyszłym tygodniu pewnie wsadzę do ziemi

Ala co tam u Ciebie? Jak idą prace porządkowe?
Pozdrawiam

Pozdrawiam serdecznie sąsiadkę!
Sprecyzowany zamysł ogrodowy już jest, dużo za Tobą.
Drzewa piękne. Na takie okazy trzeba czekać wiele lat. Roślinki pod nimi muszą lubić cień i być odporne na suszę, bo duże drzewa, niestety, wyciągają wodę.
Obserwowanie, jak się zmieniają ogrody, to duża przyjemność. Będę do Ciebie zaglądać.
Powodzenia w dalszych pracach.

Polinko, Marysiu - witajcie!
Troszkę mi się zniknęło podczas tego urlopu Myślałam, że będę bardziej aktywna, a tu odwrotnie Ale zaglądam i szybciutko czytam co się dzieje w innych ogrodach, tylko czasu nie starcza na zamieszczanie recenzji z moich prac
U nas upał leje się z nieba bez przerwy.. każdy dzień coraz cieplejszy, a deszczu ani kropelki już chyba 3 tygodnie!!! Ale nie narzekam... dzielnie siedzę w ogrodzie i coś sobie dłubię!
Na chwilę obecną wszystko mam rozpoczęte, a nic nie skończone, tak więc zdjęć nie rzucam, ale dziś, jutro i w sobotę już mam zaplanowane prace kończące to co rozpoczęte, tak więc będę mogła wrzucić jakieś zdjęcia

czekam z niecierpliwością

Zdjęcia są... wrzucę rano
Żal tylko, że urlop się kończy jeszcze ze 2 tygodnie by się przydały