Dzięki Wszystkim za miłe słowo

Przyznam, że póki co też jestem z efektu zadowolona... żałuję, że urlop się skończył i nie mogę dalej działać, ale może to i dobrze... będę miała świeże spojrzenie
Bogda, Polinko, tak, sznureczki na psa... niestety mam takiego, co tratuje wszystko co ma na drodze

Pachołki pod nowe ogrodzenie na stałe już są, ale jeszcze trzeba to wszystko pomalować i zbić... może w weekend już stanie

Niestety póki co nie mogę się cieszyć takim otwartym ogrodem... psa wzięliśmy już dorosłego, dużo się już nauczył, ale niestety jak widzi drugiego psa, to o wszystkim zapomina i biegnie na oślep

no cóż taki jej urok
Agata, Twój 'świetnik' zrobił furorę

już teraz to będzie jego nazwa własna

eM bardzo się ucieszył
Betko, mam nadzieję, że kolejne odsłony będą w miarę niedługo

i że będzie równie konsekwentnie
Reniu, moje własne z dużą pomocą eMa w kwestiach ciężkich

kto by mi chodniczki robił i murki odnawiał
Alex, przyznam się, że aż do tego urlopu zaglądałam do innych ogrodów i patrzyłam, że kwiaty kwitną, że słonecznie tak i w ogóle... a u mnie te drzewa i cień

ale przy tych upałach mój ogród stał się idealny... Nie było za gorąco... spokojnie nawet mogłam pracować... polubiłam mój cień... a jak chcę słońce, to jest jedno takie miejsce, gdzie słońce jest cały dzień.... Tak więc stwierdziłam, że nie ma co na siłę udawać, że nie mam cienistego ogrodu,a mam wrażenie, że do tej pory trochę tak chciałam zrobić