Ala spokojnie, może kiedyś się psinka nauczy, gdzie wolno a gdzie nie. Pamiętasz u mnie ile czasu miałam sznurki? Fakt, nie wygląda to efektownie ale przyniosło rezultat Dzisiaj od czasu do czasu muszę przypomnieć mojemu Budrysowi gdzie jego teren ale już nic nie niszczy.
Pozdrawiam i życzę spokojnego poniedziałku

a przynajmniej nie musisz latać z wężem dwa razy dziennie, nie taki zły ten cień

jest tyle roślin pięknie kwitnących w cieniu, że na pewno coś pięknego wymyślisz a przynajmniej nie musisz latać z wężem dwa razy dziennie, nie taki zły ten cień

Z czego zrobiony, pokażesz go dokładniej ?

ps. ja tez kocham czosnki. Swoje kupiłam w zeszłym roku w Lidlu i jestem zachwycona. Musze dokupić więcej ((prawdę powiedziawszy myślałam, że z jednego powstanie cała główka którą będzie można rozsadzić ).
Mój na szczęście nie ma takich zachcianek. On raczej nie lubi kwiatów a systematyczne spacery u Kapisa i moje zachwyty nad trawami uruchomiły i w nim miłość do ozdobnych traw .