Polinko, Ala ma w wizytówce, że dołączyła 25 marca, a ja 5 maja, jak Ty No i nic sobie na rocznicę nie kupiłam [/quote

a ja nawet nie wiem, kiedy dołączyłam no pięknie...

Polinko, Ala ma w wizytówce, że dołączyła 25 marca, a ja 5 maja, jak Ty No i nic sobie na rocznicę nie kupiłam

Spojrzałam na datę założenia wątku, nie pomyślałam o wizytówce. Ale to nic, w maju się ujawniłyśmy to możemy sobie gratki składać

Tylko nie mów, że o 7 pisałaś już do mnie z pracy

Zaczynam o 6.30
Ja wczoraj też pryskałam Topsinem,cały ogród prewencyjnie obleciałam

Wczoraj się troszkę poedukowałam nt. oprysków na grzyba. Marzenka pryska Calypso ( nieszkodliwy dla pszczół) tylko zaatakowane rośliny. Jak dobrze pamiętam Syla pryska cały ogród Topsinem. Ja wczoraj pryskałam bukszpany, hortki, śliwy, wrzosy, hosty. Ominęłam trawy, liliowce, żurawki, bluszcz, lawendę i szałwię.
Jak chcesz więcej się dowiedzieć poczytaj ostatnie kilka stron u Marzenki, ciekawa dyskusja była nt. chemii w ogrodzie

Zaglądam by się dopisać i mimo, że nie zagłębiałam się bardzo w perypetie po drodze to taka myśl mnie nawiedziła - a nie chcesz posadzić czegoś pod ogrodzeniem na żwirowym placyku z prawej strony domu? Tak, żeby te domy sąsiedzkie trochę zakryć.

Taka ładna wiśnia Amanogawa by się pięknie nadawała lub co innego kolumnowego, hm?

Pozdrawiam.