ja mam jeszcze sporo czasu na takie poduchy dużo czasu na przemyslenia trochę boje sie ciachania, ale to chyba nawet latwiej niż w kulki 
ohhh tak bym chciala żeby w końcu u mnie cos bylo widać, a tu czasu nie ma robić w ogrodzie, tylko tyle żeby obleciec to co jest 
jutro mamy jeszcze wesele znajomych, ale rano lece zakladac hostowisko, bo juz nie mogę wytrzymać 
Bierzesz np.4 szt. i masz ogromną poduchę bo te kulki naprawdę wielkie są. Oczywiście mniejsze też mają. Pewnie ładnie się rozrosło...
tylko wcześniej musze miejsce przygotować i eMa ublagac no rosnie sobie wszystko, najlepiej mi idzie uprawa bluszczy hahahah cykne foty jak perobie ta rabatke, bo mi sie nie podoba po tym jak mi wypadki kilka roślinek
ty lepiej powiedz jakbyś zrobiła takie poduchy chyba do szefowej napiszę
Szefowa mówi, że specjalnie się je przygotowuje, a jakbym chciała u siebie takie, to będzie trwało + będą się rozwalały na boki Zostają mi kulki
Danusia jeszcze pisała, że mogę ciachac kulki na płasko... chyba tak zrobię... tylko eMa muszę wybłagać na podróż pod Wrocław