Wlasnie wróciłam z ogrodu i trochę się zmartwiłam, bo moja anabellka miała niektóre listki takie na obrzeżach poskręcane a niektóre uschnięte tak wlasnie po bokach. Wywaliłam wszystkie listki, to nie pokażę, spryskałam topsinem i czekam na poprawę:/ Szkoda by jej bylo bo już sie pąki kwiatowe pojawiły
to z dobrych newsów i kolejny dobry news, to że moje hostowisko zaczeło się robić i że zupełnie przez przypadek mam powojnik, który moja psina w zeszłym roku ścięła do poziomu gruntu, a ja o nim zapomniałam
w tym roku jak M kładł płyty ażurowe to wykopał coś, co stwierdził, że będzie rosło (oczywiście dostał ząbkę, że chwasty w doniczkach sadzi
) a tu ku mojemu zdziwieniu wyrósł powojnik!! Mam nadzieję, że zakwitnie swoimi cudnymi fuksjowymi kwiatami