Chyba właśnie coś wysoko szczepionego tam bardziej będzie pasowało...klonik za szeroki, tu nie dla niego miejsce...wiśnia powiadasz...kuliste są, same z siebie...o ile dobrze pamiętam...muszę poczytać.
Hmmm... Moj klon , co go kupiłam u Koniora przy okazji naszego spotkania , to jakowyś obibok chyba... Rośnie powolusiu.. A ja bym tak kciała już duuuuży
Kindzia... napisałam Ci że miejsca na szerokość jest mało dla klona... ale 3 razy wyskakiwały mi wielkie litery... stwierdziłam, że może miejsca jest dość i dlatego te litery.... Ale za 4 razem też wskoczyły wielkie...... i zdążyłam napisać, że mój na wygwizdowie i rośnie.. patrzę a tu znów wielkie litery....
A propos klonika Artropurpureum to chyba najodporniejsza odmiana z japońszczyzny
i z czasem ładnie by zasłaniał
na pniu szczepionego na wygwizdów bym nie dawała