Witam,
trafiłem tu z tego chyba z tego powodu co większość ludzi na forum. Wybudowałem dom, wyrównałem teren, ogrodzenie prawie gotowe nadszedł moment by pomyśleć o ogrodzenie. I właśnie z tym planowaniem ogrodu mam największy problem. Działkę podzieliłem na 2 części. Część dalej od domu to ogród owocowo - warzywny (warzywa dopiero będą). On już żyje i na razie nie potrzebuje zmian. Część bliżej domu będzie reprezentacyjna; to miejsce gdzie chciałbym odpoczywać po pracy.
W zeszłym roku zrobiłem taras (50 m2), zbudowałem pergolę i zasadziłem obok niej pnącza. To już sobie fajnie rośnie. Od strony drogi zbudowałem rabatę w której zasadziłem 5 szt. Surmia/Catalpa szczepiona na pniu (wersja nana), a przednią rząd 15 szt. Berberys Thunberga Aurea, została luka między schodami na taras a rabatą. Lukę wypełnia rząd 5 szt Azalea japonica 'Canzonetta'. Tyle udało mi się do tej pory zrobić. Zastanawiam się czy ta rabata nie jest za pusta może coś na niej zasadzić ? Sugestie mile widziane.
Proszę o pomoc z rozplanowaniu reszty ogrodu. Mam do zagospodarowania obszar od rabaty do płotu sąsiada (układ wschód zachód) i od tarasu do części z ogrodem owocowym. W sumie wychodzi 11X11 metrów. W pierwszej kolejności chciałbym zrobić coś od strony sąsiada. Jest tam stary płot i brzydkie tuje, chciałbym to jakoś zasłonić.
Proszę o porady (jakie rośliny, kolejność, układ), Ja jestem bardziej techniczny, nie mam w tym dużej wiedzy.
Z góry dziękuje