
Witajcie Ogrodomaniacy w 2020.
Na wstępie powiem, że mieliście racje. W zeszłym roku usilnie na prędce starałam się stworzyć namiastkę rabaty, żeby coś rosło, żeby oko cieszyło ale tak się nie da. Do tego zamiast zaczynać od najmniejszych placyków do zagospodarowania zabrałam się za największą - no i stety/niestety tą rabatę czeka kompletna metamorfoza (zresztą tak jak przewidywaliście

). Ale teraz nie o tym - ta rabata dojrzewa (pany robione pół zimy i jeszcze zdecydowanie nie czas na nią, musi jeszcze dojrzeć gdyż to będzie spora zmiana - podchodzę teraz na spokojnie).
Natomiast mniejsze projekciki będę aranżować już wiosną.
Mam 4 malutkie rabaty przydomowe. Niestety nie miałam takiego komfortu, żeby je dobrze przemyśleć jeśli chodzi o kształt, gdyż firma od kostki pojawiła się niespodziewanie z dnia na dzień i trzeba było dość szybko podjąć decyzje, gdzie robić krawężniki.
Rabaty są wytyczone, dobra ziemia (przekompostowana) w zeszłym roku czeka na uzupełnienie. Do wiosny jeszcze kawałek i tu ogromnie liczę na Wasza pomoc.
Dwie rabatki przed domem, gdzie miałam trochę więcej pola do popisu ze względu na kształt mam już zaplanowane (myślę, że będzie pięknie).
Pozostałe dwie ze względu na kiepskie wymiary - kompletny brak pomysłu. Tu ogromnie liczę na wszą pomoc i pomysły.
1. malutka rabata (pod witryną) - strona południowa 75cm/1.35m
Co tu posadzić?
1. Iść w same trawy np: sam trzcinnik ostro-kwiatowy
2. Jakaś mini kompozycja :Tuja (kula na pniu) + żółta żurawka i czarny konwalnik
3. Hortensja bukietowa z trawami (rozpielnica)