Witam serdecznie, wrzucam fotki jednego z moich "biedaczków". Świerki kłujące, które do tej pory pięknie rosły. W tym roku dopadła je mszyca świerkowa

Jeśli macie doświadczenia, to będę wdzięczna za rady. Wiem, że w tym roku już za późno na walkę. Do walki wrócę w marcu (pytanie, czy wtedy opryskać wszystkie świerki kłujące? czy tylko te zjedzone). Przeczytałam, że teraz powinnam się skupić na dokarmianiu ich nawozem i podlewaniu, by umożliwić im odtwarzanie "garnituru" igieł. Mam wielką nadzieję, że odbiją, a od lutego już wiem, że trzeba je bacznie oglądać, czy mszyca nie wróciła …