Marto tak czasem bywa, że niektórzy chcieli by mieć za dobrze

Czy chcieli by palme to nie wiem, raczej sami nie wiedzą czego chcą.
Tym wielkim Shrekiem to mnie rozbawiłaś, ojj to humor poprawiony od początku dnia
Mileno no troche troche, bo jeszcze jedna częśc ogrodu do zrobienia, a te obecne trzeba podrasować

Wiesz ja nie mam sentymentu do starych krzewów bo kojarzą mi się z zastąpieniem nimi pięknych kwiecistych rabat, które pamiętam z dzieciństwa, ale wiadomo to czasu potrzebowało. Przyszła era iglaków i posadzono kilka mioteł w trawniku, a kwiatły znikły.
No i niestety odsłonie wyłysiałe tuje od sąsiada, ale z czasem wyrwa zarośnie, a nie wiem co sąsiadowi chodzi po głowie i czy nie zniszczy żywopłotu.
Iwono bardzo mi miło.
Donia Milena wybijcie sobie ten pomysł z głowyi tu mówie bardzo poważnie

nie dla psa kiełbasa jak to mówią. Kto wie może kiedyś, ale teraz bym się na pewno nie zgodził. Nie widziałyście działki na żywo, a zdjęcia nie pokazują wszystkiego

Temat zamknięty
Violu sytacja jest tak, że albo wywalam 3 krzewy azali i rododendronów bo jest tam za ciasno, lub wycinam jałowca, bo nie mam gdzie przesadzać. Rabaty nie da się powiększyć bardziej bo jest przejazd do garaży. Mnie tam szkoda jałowcó nie ma

w tym roku już wyrzuciłem 6 starych iglaków, a w zeszłym roku takiego samego jałowca. Zobacz nawet
była relacja
Ewo bonsai odpada definitywnie, strasznie nie lubie takich powycinancyh starych jałowców, cyprysów itd jak dla mnie to wygląda to sztucznie i brzydko, ale to moje zdanie i nikomu nie zabraniam przycinać.
Co do modrzewia to ja radziłbym mu fundować mocniejsze cięcie bo nie jest tak łątwo utrzymać duże drzewo w ryzach. Te jałowce były już podcianane kilkanaście razy i są coraz większe i raz próbowałęm wyciąć coś na kształ parasolów i wyglądało to okropnie

Jeszcze pomyśle, ale raczej już podjąłem decyzje tylko potrzebuje takiego forumowego kopa do działania
Moniko dobrze posadzone iglaki mogą być ozdobą i to bardzo dobrą, u mnie wszystkie posadzone niestety nie zdobiły/zdobią a przeszkadzają, wole zdecydowanie krzewy liściaste, dzięki nim ogród się zmienia, ale kilka iglaków u siebie mam i ruszać ich nie będę.
Rad dostajemy bardzo dużo i chyba chodzi głównie o to, aby ktoś doradził, wyraził swoją opinie. Wtedy utwierdzamy się ze swoim przekonaniem lub planami lub zmieniamy decyzje, a z perspektywy czasu wiem, że to bardzo pomaga.
Czasem każdy odradza np wycięcia, a i tak robie swoje, tak to już jest

Za pochwały dziękuje