Są w workach specjalne podłoża pod trawniki, tak jest napisane na worku, nie może to być suchy torf, czyli substrat, musi być w nim prawdziwa ziemia zawarta.
Ewentualnie kompost, ale parowany, bo na nie parowanym mogą być nasiona chwastów i wzejdą w trawniku.
Mieszanka traw najlepsza będzie taka sama jaką użyłaś do siania. Inna może mieć skład całkiem różniący się i będzie to bardzo widać na trawniku.
Nie trzeba wałować, wystarczy przegrabić, żeby wpadła miedzy źdźbła a potem wyrownać odwrotną stroną grabi.
Nie warto kupować żadnych magicznych dosiewek
Teraz dosiej, niech wzejdzie, niech rośnie, a o nawożenie to jeszcze daleka droga, bo wrócisz do miejsca początkowego, czyli spalonej trawy
Zadbaj raczej o optymalne podlewanie, a nie o nawożenie.