Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Nasz przydomowy ogródek

Pokaż wątki Pokaż posty

Nasz przydomowy ogródek

zbigniew_gazda 18:45, 06 lis 2020


Dołączył: 02 paź 2010
Posty: 11136
Haniu - ryby są lepsze od pierogów i zdrowsze. I tego się trzymajmy. Bądźmy dobrej myśli i patrzmy z nadzieją w przyszłość.

Basiu dziękuję. Jest równo aby lepiej było liczyć he he he.
____________________
Zbyszek - *** Nasz przydomowy ogródek *** Wizytówka ***
Pszczelarnia 20:09, 06 lis 2020


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29256
Zbyszku, dobrze Cię widzieć i wiedzieć, żeś rześki jak poranki w mojej okolicy. Zawsze tak omączasz pierogi? Po co?

Muszę i ja je zrobić, bo uwielbiam.



____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
zbigniew_gazda 20:53, 06 lis 2020


Dołączył: 02 paź 2010
Posty: 11136
Ewo wracam do formy i 5 km spaceru dziennie to już nie problem. W sierpniu i do połowy września nie było tak różowo. Chodzimy z pieskiem po bezdrożach i bezludziach.
Pierogi muszą mieć "podkład" z mąki bo inaczej się przykleją do stolnicy i trudno by ich było oderwać do gotowania bez rozerwania.
Wspominamy nasze spotkanie u Alinki. Pozdrawiamy.

A i jeszcze jedno - mąkę ze stolnicy po zabraniu pierogów przesiewam i wraca z powrotem tam gdzie była.
____________________
Zbyszek - *** Nasz przydomowy ogródek *** Wizytówka ***
Joku 21:44, 06 lis 2020


Dołączył: 09 paź 2010
Posty: 11941
Z nóg zwaliła mnie ta ilość pierogów . Ile czasu to wam zajęło?
____________________
Jola, nieco na zachód od Trójmiasta - Ogród z przeszłością (+) Wizytówka (+) Znowu na wsi - aktualny
zbigniew_gazda 07:34, 07 lis 2020


Dołączył: 02 paź 2010
Posty: 11136
Jolu nie tak dużo. Maszyna robi ciasto w 3 minuty. Farsz z gotowaniem ziemniaków 0,5 godziny, lepienie pierogów - 2 godziny.
____________________
Zbyszek - *** Nasz przydomowy ogródek *** Wizytówka ***
hankaandrus_44 09:31, 07 lis 2020


Dołączył: 10 lut 2017
Posty: 7164
Miałam duża rodzinę, lubiącą pierogi- wiem ile czasu potrzeba, żeby zaspokoić do sytości. Moje nie mogły tak spokojnie leżeć i czekać. Natychmiast znikały. ze stołu. Dwoje lepiło. Jeden był zawiadowcą przy ogniu, a reszta stała w kolejce z talerzami. Ale wesoło było.Teraz też ją mam/ rodzinę/ tylko czasu mam więcej, to moge rozłożyć wykonanie specyfiku w czasie. Ale i tak, okrzyk radości, gdy misa na stół wjeżdża, zawsze kucharkę dopinguje.

Smacznego.
____________________
Sezon 2017-u Hanusi {ogrodek hanusi jeszcze jeden sezon 2016}
zbigniew_gazda 09:32, 07 lis 2020


Dołączył: 02 paź 2010
Posty: 11136
Mam syropek i ja.

____________________
Zbyszek - *** Nasz przydomowy ogródek *** Wizytówka ***
zbigniew_gazda 09:39, 07 lis 2020


Dołączył: 02 paź 2010
Posty: 11136
hankaandrus_44 napisał(a)
Miałam duża rodzinę, lubiącą pierogi- wiem ile czasu potrzeba, żeby zaspokoić do sytości. Moje nie mogły tak spokojnie leżeć i czekać. Natychmiast znikały. ze stołu. Dwoje lepiło. Jeden był zawiadowcą przy ogniu, a reszta stała w kolejce z talerzami. Ale wesoło było.Teraz też ją mam/ rodzinę/ tylko czasu mam więcej, to moge rozłożyć wykonanie specyfiku w czasie. Ale i tak, okrzyk radości, gdy misa na stół wjeżdża, zawsze kucharkę dopinguje.

Smacznego.


Nas nie ma tak dużo, to wystarcza na 2 dni. Też są pochłaniane z zadowoleniem a opinia że nigdzie się nie spotkali z takim smacznym i doprawionym farszem dopinguje wykonawcę do działania.
____________________
Zbyszek - *** Nasz przydomowy ogródek *** Wizytówka ***
hankaandrus_44 11:17, 07 lis 2020


Dołączył: 10 lut 2017
Posty: 7164
No każdy ma swój sposób na doprawianie "farszczu"- nazwa dzieciom odpowiadała lepiej z dodatkiem jescze cz na końcu, rymowało się z barszczem! i tak zostało w rodzinie.

A do syropu brakuje mi cytryn, muszę jutro zamówić dostawę. 3Maj się!
____________________
Sezon 2017-u Hanusi {ogrodek hanusi jeszcze jeden sezon 2016}
Pszczelarnia 21:03, 07 lis 2020


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29256
zbigniew_gazda napisał(a)
Ewo wracam do formy i 5 km spaceru dziennie to już nie problem. W sierpniu i do połowy września nie było tak różowo. Chodzimy z pieskiem po bezdrożach i bezludziach.
Pierogi muszą mieć "podkład" z mąki bo inaczej się przykleją do stolnicy i trudno by ich było oderwać do gotowania bez rozerwania.
Wspominamy nasze spotkanie u Alinki. Pozdrawiamy.

A i jeszcze jedno - mąkę ze stolnicy po zabraniu pierogów przesiewam i wraca z powrotem tam gdzie była.


O tak, odpowiedziałeś zgodnie z intencją pytania - co potem z mąką ze stolnicy?

I ja wspominam te dawne czasy szalonych zjazdów ogrodowych, nocy przegadanych o roślinach i tłumnych spotkań. Oj... .
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies