Zbyszku, nikt Tobie nie zarzuci,że Twój ohródek pełen "smuci".
Kwiecia w nim , że ho, ho! A warzywnik, cud po prostu. pomidory i ogórki już sie wspimają na sznurki, a arbuzy? to wyzwanie, przekonałam się, ja sama. Gdy jednego roku, chciałam pobiegać z moim, wokół bloku. Nie tylko mi nie wyrósł, zaden kulisty twór, to jeszcze wysechł, na wiór!
Każdy ogrodnik lubi wyzwania. Życze sukcesu.