hankaandrus_44
22:33, 28 lut 2024
Dołączył: 10 lut 2017
Posty: 7430
Twórczy duch, powiadasz Bożenko, to ja mam od mojej mamy, córka ma po mnie, a wnusio po rodzicach, Czyli jak mówili kiedyś -prawdziwy talent dopiero w trzecim pokoleniu się uwydatnia. I tego bym sobie życzyła. A czy doczekam?
Duch w rodzinie nie ginie i to jest budujące.
Zbyszku, widzę, że wywozisz wszystko poza ogród. Ja wszystko prawie zostawiam. I jest z tym trochę ambarasu. Ale jakoś trzeba się rozruszać, potem będzie łatwiej, jak już się wszystko zazieleni. Teraz mam najpilniejszy oprysk brzoskwini i nawożenie kwasolubnych. Może się uda w tym tygodniu jeszcze.
Powodzenia.
Duch w rodzinie nie ginie i to jest budujące.
Zbyszku, widzę, że wywozisz wszystko poza ogród. Ja wszystko prawie zostawiam. I jest z tym trochę ambarasu. Ale jakoś trzeba się rozruszać, potem będzie łatwiej, jak już się wszystko zazieleni. Teraz mam najpilniejszy oprysk brzoskwini i nawożenie kwasolubnych. Może się uda w tym tygodniu jeszcze.
Powodzenia.