Kasiu jak zostawiłem kanny w ziemi to po zimie była tylko maziuga. A starce kupuję "u baby" na targu po 50 groszy. Posadź ketmię i okryj na zimę przez 3 sezony. Niech się zaaklimatyzuje i będzie git.
Irenko dzięki. A kanny jak miałem to wykopywałem bulwy z ziemią, dawałem to do worków foliowych i ciach na półkę do piwnicy gdzie jest tylko małe okienko i piwnica nie jest ogrzewana - temperatura tak ok. 12 stopni. A że było tego dużo to leżały jedne na drugich.
Na wiosnę często jeszcze w piwnicy wypuszczały malutkie łodyżki i tę darń w całości ciach do ziemi. Nie zdarzyło się aby któraś zgniła. Jak jest ich mało to śmiało można dzielić na części i łatwo startują do życia.