Piękne macie oleandry , ja przywiozłam sadzonkę z Rzeszowa i była w mało ogrzewanym pokoju, przyjeła sie i rosła i nagle uschła. Miseczniki ją załatwiły aż dziwne bo chłodno było i na żadnej innej roslinie ich nie było i nie ma,.Pozdrawiam serdecznie.

Zaraz dostanę rozdwojenia jaźni...konklawe, Stoch ( to w tle ) i Ogrodowisko, a w nim Twój watek
Co mam powiedzieć? Pięknie u Ciebie, porządek niecodzienny u mężczyzn ( chociaż mój też porządny, Mąż, Syn niestety mniej)
Piękną, wielką ketmię widziałam, miałam jednoroczną, zmarzła zeszłej zimy, już po niej nie płaczę, to też wpływ Ogrodowiska, nie warto, warto posadzić nowe...
Wszystko w ogóle masz wielkie w ogrodzie, jakie kanny widziałam ogromniaste !!!!

I o radę w sprawie starca proszę, też go u Ciebie widziałam. Kupiłam nasionka, wysieję w najbliższych dniach. Co z nim dalej? Piszą, że dwuletnia to roślina...to znaczy, że w tym roku nie będzie piękny srebrny?

Pozdrowienia zostawiam

Jestem jak oleander..tyłek mogę moczyć w wodzie, a głowę mieć w słońcu
I wtedy mi dobrze

Bożenko nasze oleandry też są atakowane w lecie głównie przez przędziorki. Jak dotąd zawsze mi się udawało je zwalczyć przez kilkakrotny oprysk.

Kasiu mojej ketmii to już pewnie bomba atomowa nie zaszkodzi bo wielgachne drzewo urosło. Pień przy ziemi ma ponad 10 cm średnicy. Kanny to już historia. Miałem z nich zrobiony żywopłot nawet- ale po kilku latach ich karpy tak się rozrosły i nie było gdzie tego trzymać. Jak zapisałem się do Ogrodowiska (fajne co? ) i zobaczyłem Danusi realizacje to powiedziałem sobie o nie! Mam dosyć usuwania po pierwszym jesiennym przymrozku kann, bylin a szczególnie jednorocznych. Wszystkie astry, aksamitki i inne po przymrozku były do wywalenia. Po takim przymrozku później jeszcze miesiąc było pięknie na dworze ( w naszych stronach mówi się na polu) ale co z tego jak ogród był pusty. Rośliny były już w kompostowniku. Zmieniłem więc front i trwa modernizacja (ostatnio nawet edytowałem wizytówkę aby był mnie więcej stan aktualny.
Ale moja Krysia bardzo kocha jednoroczne a szczególnie astry i zawsze znajdzie miejsce na ich zasianie.
A co do starców - tak to roślina dwuletnia jest, ładnie zimuje. Kupię kilka nowych małych i przy trawach niech sobie będą. Dziękuję za miły wpis i lecę do Ciebie.

Aniu wiem wiem jak kochasz wodę co widać na avatarku. Jest szansa że mrozy nasz rejon ominą a od wtorku wiosna! Pozdrawiamy z Krysią.

Oj Zbyszku czy na pewno od wtorku wiosna ??? Jakiś trudno mi uwierzyć patrząc za okno ... U mnie wszystko pod śniegiem pozdrawiam serdecznie M

Moniika napisał(a)

Oj Zbyszku czy na pewno od wtorku wiosna ??? Jakiś trudno mi uwierzyć patrząc za okno ... U mnie wszystko pod śniegiem pozdrawiam serdecznie M

Moniko aż się wierzyć nie chce. Wszędzie śnieg a u nas zero śniegu i na plusie 1. Tak straszą że w przyszłym tygodniu przyjdzie ciepło. Pozdrawiam.

U mnie Zbyszku, niestety, atom nie był potrzebny Natura zarządziła i dobrze, bo jak widzę Twojej rozmiary...nie miała by tam u mnie miejsca dostatecznie dużo Kupię jeszcze, bardzo mi się podoba, ale w inne miejsce posadzę.... Taki pienior !!!! Ludu złoty!!! Będę pamiętać

Czyli starca nie sialiście nigdy? Zawsze sadzonki kupujecie? Szkoda...myślałam, że mnie oświecisz

Astry muszą być w dużych ilościach, jesienią do wazonu mam i nie żal mi ciachać, bo jeszcze dużo zostaje
Kanny ... zostawiłam w ziemi na zimę, mam nadzieję, że nic z nich nie będzie Wolę przechowywać mieczyki i dalie, na wszystko nie mam miejsca, nie mam takiej wypasionej piwnicy...

Zbyszek..... ucałuj Krysię ode mnie, złóż jej życzenia.... zdrówka, pociechy z wnuczki, z męża, z dzieci.... pięknego ogrodu i zdrowia, zdrowia , zdrowia

zbigniew_gazda napisał(a)

Jolu jeszcze kilka dni i przyjdzie wiosenka. Kapustki rozchodnika będą drugi sezon i już rozkrzewione bardzo.

Kondzio pozdrawiam. Zrobiłeś se ślicznego czuba.

Ewa pięknie masz już w ogrodzie. Pięknie wygrabione i tylko czekać kiedy sie trawka zazieleni.

Małgosiu nie przyjmuj więcej koleżanki w rejonie oleandra. Co drugi sezon też tnę swoje i to im dobrze robi. Te co wcześniej pokazywałem wyrosły ze szczepków ukradzionych w Rzymie. Stara prawda się sprawdza że kradzione przyjmuje się najlepiej. Mam jeszcze seniora oleandra który ma 2, 20 m (tyle wynosi wysokość w piwnicy).





Teresko śnieg szybko stopnieje i będziesz miała wilgoć w glebie.

jak patrzę na to, a tu rośliny, narzedzia i porządek, szczęka mi opada!!!

A soczek pyszny pewnie, tylko ja coś tych buraków w świeżym soku nie lubię.
Aby do wiosny