Joasiu, napisałam odpowiedź u siebie na temat Przytoku, nie wiem czy zaglądałaś?

Jestem pod wrażeniem tej rabaty urobionej glebogryzarką. Efekty widać i aż się chce nasadzać. Ja po przygotowaniu ziemi jestem sama "urobiona" i marzę by odpocząć.

Może to dla mnie również rozwiązanie. Jeśli możesz napisz mi co to za glebogryzarka, bo jak patrzyłam w necie to ceny oscylują od 300 do 7000 .

Pozdrawiam

Pozdrowienia zostawiam

Czytam że praca w ogrodzie trwa a glebogryzarka widzę się sprawdza muszę pomyśleć ale ja mam glinę czy ten sprzęt jest wskazany na taką ziemię .Doradz proszę jak możesz bo może bym sobie uprościła trochę to kopanie.Pozdrawiam

Byłyście u mnie w odwiedzinach, a ja do pracowej pracy musiałam... Dwa intensywne dni, ale stracone dla ogrodu...Jestem już i śpieszę z odpowiedzią
Glebogryzarkę kupiłam, bo przekalkulowałam, że wypożyczenie mi się nie opłaci. Umówiłam się na początku na wypożyczenie właśnie i pojechałam po sprzęcicho. Miało być 100pln za jeden dzień. Jak się okazało taka glebogryzarka, jaką miałam wypożyczyć kosztowała ok. 1000pln, czyli 10 dni wypożyczenia. Widziałam ogrom mojego ugoru i wiedziałam, że przez 10 dni nie jestem w stanie tego przerobić. No i kupiłam... Taka nieduża, spalinowa Stiga. Chyba jest to najmniejsza, oferowana przez tego producenta.
Najpierw wzruszałam gliniasty ugór, potem mieszałam z ziemią i na to rozkładaliśmy ziemię 20-30cm. I tak kawałek, po kawałku... Teraz maszyna przydaje się na urabianie pustych rabat, mieszanie z obornikiem, nawozem, nawóz zielony i tak trzeba najpierw przekopać, a dopiero potem, po jakimś czasie przejechać glebogryzarką. Jeśli roślin byłoby dużo, to już glebogryzarką chyba nie za bardzo, bo mogłaby korzenie uszkodzić. Póki co moją, wykorzystałam na 300%

Super zakup jak ma się sporą działkę. Pozdrawiam

Joasiu jeśli masz potrzebę to zajadę tam w tygodniu, tylko musisz mi napisać dokładnie o co mam pytać.

u mnie w wątku napisałam pytanie co do połączenia tych roślin.

No tak podczytuję o tej glebogryzarce i juz napomknełam do M ale usłyszałam a po co Ci to ale nie powiedział nie więc może mi się uda go przekonać a jak nie to itak pewnie kupię .Pozdrawiam.

wietrzyku, skoro byłaś już u Akanty i Vivy, to teraz kolej na Jasię i jej ogród: http://www.ogrodowisko.pl/watek/813-ogrod-zapachow-u-jasi

Znam stan ducha, ciała, umysłu po oglądaniu/czytaniu tych watków Pozdrawiam

Witaj Agato w Puszczykowie
Byłam też u Ciebie przeczytałam pełen dowcipu początek i zostawiłam sobie wątek "do przeczytania" bo zapowiada się fajnie. Więcej niż jeden wątek dziennie powoduje lekki zamęt w mojej głowie, więc teraz zapisuję sobie co, u kogo
A skoro już przejrzałaś moje gusta i rekomendujesz ogród zapachów u jasi, to koniecznie dopisuję go do mojej listy

Joasiu, przeczyłam Twój watek i:
1. jesteś niezmiernie pracowitą osobą, w moim odczuciu bardzo systematyczną i konsekwentną, wręcz analitycznie podchaodzisz do kazdego zagadnienia ogrodowego; podziwiam Twój niezmordowany zapał i wytężony wysiłek w kwestii chociażby użyźniania gleby (a rezultaty widać gołym okiem: piękna czarna się robi, jesli do tego pulchna, to rośliny się rozszaleją), mam wrażenie, że z takim podejściem to wszystko będziesz w stanie u siebie zrobić, nawet drzewa owocowe szpalerowe
2. masz skarb: kochającego i wyrozumiałego męża
3. działka sama w sobie jest przepiękna
4. Twój warzywnik z infrastrukturą (ach ta szkalrenka! jest imponujący
5. wydaje mi się, że podobają Ci się ogrody angielskie, naturalne, takie trochę sielskie, ale niektórymi kompozycjami zmierzasz w kierunku nowoczesnych... Chyba więcej powinnaś napisać, co Ci się podoba, jakie style, podać orodowiskowe przykłady - wtedy łatwiej doradzić, dopomóc. Oczywiście innym, bo ja to niestety nie mam ani doświadczenia, ani wiedzy, ani talentu

Aha, nie wiem, czy byłaś, ale kopalnią wiedzy jest Ania, monteverde "Kwiatowy ogródek Monteverde". Tworzy cudne rzeczy.

Młody ogród, z rozmachem, z ładnym klimatem to grembosi grembosiowo: http://www.ogrodowisko.pl/watek/2279-grembosiowo?page=163

To tak, gdybyć zimą zechciała sobie poczytać i poszukać inspiracji (zamiast np. mojego wątku - bo u mnie lichota, stagnacja prawie i kompozycyjna klapa)

Jeśli nie trafiam w gusta, to przepraszam za zaśmiecanie wątku.

Pozdrawiam