Co tam malujesz Joania? Pokazuj

wiesz co... tak jeszcze sobie myślę, że te derenie sibirica to jednak mogłyśmy sobie kupić...

Zielona napisał(a)

wiesz co... tak jeszcze sobie myślę, że te derenie sibirica to jednak mogłyśmy sobie kupić...

hi, hi, hi
Marta, blisko masz

Kamajla napisał(a)

coś Danusia narzekała na Garden Puzzle, że przekłamują, ale jednak fajnie sobie zrobić takie czary-mary też chyba sobie zafunduję...

Zgadzam się całkowicie. Daleko puzlom do profesjonalnych programów. Tylko biorąc pod uwagę, że na taki CAD to przynajmniej kilka tysięcy złociszy trzeba wydać, to nie ma o czym mówić. Puzzle to raczej... pomoc dla mojej kulejącej wyobraźni przestrzennej Narysować płaski rzut umiem, ale przenieść na 3D, gorzej... Cena 59pln to faktycznie koszt zabawki na długie zimowe wieczory. Więcej fotek tylko muszę porobić, żeby mieć czym się bawić

Znowu leje... chciałam wyjść do ogrodu, ale tylko przeziębienia się nabawię... Nie wiem, kiedy odpalę glebogryzarkę No i jak Ci podobało u Zety? Przepiękny ogród w przepięknym miejscu, prawda?

Ech dziewczyny ja też dopiero co odkryłam ogród Zety. Te brzózki z rozplenicami, rozchodnikami i tawułami piękne wyglądają. Ale Twoje rysuneczki także Asiu. Masz ich więcej? Chetnie pooglądam

Hej, Aśka. Czytałam, że do Szkółki Przytok się wybierasz. Co będziesz kupować? Może Ci listę zrobię? Siedzę w hotelu, M. na kortach. W Londynie leje, a jakże. Dobrze, że internet jest

ups - dubelek mi się wrzucił - bo piszę z lapka Mężusiowego i nie przyzwyczajona jestem.

Marta, gdzie Ty jesteś, bo nie kumam.

Haha, Monia - jestem w Londynie. M. jest dziennikarzem tenisowym i siedzi na kortach