Witam wszystkich,
od jakiegoś czasu czytam to forum i próbuje zastosować rożne rady, które tutaj przeczytałem.
Niestety dzisiaj jak się przyjrzałem mojemu trawnikowi to stwierdziłem, ze jednak opisze swoja historie i problemy z trawnikiem
No to zaczynamy:
1. trawnik mam od wiosny 2017, w tamtym roku był nawożony gdzieś w środku lata("Florovit mistrzowski trawnik") i gdzieś we wrześniu Polifoska 8.
Generalnie trawnik był ładny i jak się posypało nawozem to był niezły efekt, było to bardzo zauważalne
2. w tym sezonie trawnik nawoziłem na wiosnę( kwiecień) nawozem "Polifoska Start", około 5kg/100m2, i efekt po nawozie był slaby
3. w połowie maja posypałem go mocznikiem, około 1kg/100m2 no i zrobiło się lepiej
4. pod koniec maja teraz posypałem "Florovitem-szybki efekt", ale według mnie efekt jest nie najlepszy
5. Generalnie jest zielono ale ewidentnie trawnik jest rzadki i widać żółte źdźbła
6. w trawniku jest tez trochę koniczyny, babki itp. zamierzam to teraz spryskać Chwastoxem Trio. Mam nadzieje, ze to doby pomysł?
Zastanawiam się co może być nie tak?
-nawóz sypie rozsiewaczem, według mnie tu nie ma problemu
-noże naostrzone
-za mało wody? za dużo?
-jakieś grzyby?
- …..???
Zerknijcie proszę na moje załączone zdjęcia i napiszcie co według Was jest powodem, ze mój trawnik nie jest idealny
Dziękuje za pomoc
Pozdrawiam
Mariusz