Witam
Jako niedoświadczeni pracami w ogrodzie mamy kilka pytań odnośnie trawnika. W zeszłym roku po ponad 20 latach nic nie robienia wzięliśmy sie za ogród teściów żeby dzieciaki miały gdzie się bawić w ciepłe dni. Było bardzo dużo pracy wyrywanie, randap, kulka ton ziemi, równanie, sianie itp. Uzyskany efekt na zdjęciu wyszło fajnie ale po zimie mamy dużo suchych placków a są miejsca ( przy dębie ) gdzie trawa w ogóle nie rośnie, Dodam ze nie nawozilsmy zeszłym roku. Roczna trawa na wertykulacja za wcześnie chyba wiec grabienie porządnie, areacja, ziemia nasiona, nawóz ( jaki?) podlewanie ?

Kolejna sprawa wczoraj posadziismy 55 Tuj szmaragdowych. Ale przeczytałam na forum ze argotkanina to nie najlepszy pomysł wiec chyba dziś czeka mnie jej wycinanie kolejna rzecz ze bardzo słabo wodę przepuszcza i boje się ze za mało wody dojdzie do drzewek nacięcia przy korzeniach mogą nie wystarczyć :/ czy wyjąc ja i zastosować nawadniający waż płaski wzdłuż żywopłotu czy to dobre rozwiązanie ? I czy tuje tez czymś teraz nawozić ?

Dziękuje za rady

Pod dębem trawnik nie urośnie (cień, mało wody, spadające liście i żołedzie, wiecznie coś leży na trawniku i mało światła) - zmień trawnik na korę lyb rabatę z bluszczem.

Agrotkanina to zły pomysł, tylko ściółkowanie.
Tuje przed chwilą posadzone - nie stosuj nawozów bo możesz tylko im zaszkodzić, nie wiadomo czy były kopane czy szkółkowane. Nawożenie po przyjęciu się roślin. Albo już w przyszłym roku w nowym sezonie.

Dzień dobry
Na wstępie chciałem się z Państwem przywitać jako nowy użytkownik.
Parę dni temu zakupiliśmy wraz z żoną działkę i chciałbym doprowadzić trawę do bardzo dobrego stanu.
Na pierwszych trzech zdjęcia widać w jakim stanie jest trawa jak działkę przejęliśmy. Niestety posiadała spore puste pola, sporo chwastów i z tego co zauważyłem nie była dokonywana wertykulacja.





Przeczytałem sporo poradników w internecie (choć moja wiedza jeszcze parę dni temu była równa zero) oraz obejrzałem kilka filmów żeby choć odrobinę mieć jakąś wiedzę.

Przed wczoraj dokonałem pierwszego koszenia trawy (nowa kosiarka) i na powierzchni około 150-180 m2 zebrałem około 100 litrów trawy. Efekt widoczny na kolejnych trzech zdjęciach. Niestety widok nie jest dla mnie zbyt piękny




Wiem że prace które zaplanowałem optymalnie powinny być przeprowadzone miesiąc wcześniej ale wtedy jeszcze nie posiadaliśmy działki.
Mój plan jest taki i proszę Państwa o opinie czy coś zmienić czy założenia są prawidłowe.
1. jutro - planuje skosić cały trawnik na 55 mm. Następnie planuje przeprowadzić wertykulacje najpierw ustawiając noże na 5 mm a następnie drugi raz w poprzek ustawić noże na 10 mm. Usuwając oczywiście skoszony filc do kosza.
2. po 5 dniach (oby tylko nie padało) - chce przeprowadzić odchwaszczenie trawnika używając chwastox. Nie wiem czy trzymać się regulaminowych 7 dni jak w ulotce jest podane (prośba o radę)
3.
a)po 5 dniach po odchwaszczeniu skosić trawę na 55 mm (jeśli nie będzie padać) (choć w ulotce podają żeby to robić po 7 dnia) ale nie wiem czy trawa w sumie nie koszona 14 dni nie będzie za długa. Jak radzicie?
b) Tego samego dnia planuje uzupełnić kompostownikiem nierówności, zagrabiając tą ziemię oraz zagrabić puste pola.
c) tego samego dnia siewnikiem wysiać trawę na całym trawniku samo zagęszczającą się renowacyjną (z opisu producenta substral podają że nadaje się do uzupełnień).
Teraz nie wiem czy to dobry krok bo może za dużo trawy (za gęsto) może być w jednym miejscu i to może szkodzić obecnej jak i nowej. Po wysiewie ubić, zagrabić i podlać.
4. Następnego dnia albo po kilku dniach (nie wiem ile czekać) jak warunki będą sprzyjające na całym trawniku przeprowadzić nawożenie siewnikiem. Wyczytałem że substral 100 dni jest wychwalany więc taki planuje kupić.
5. Jak nie będzie padać codziennie jeździć i podlewać zraszaczem.
6. Jak nowa trawa uzyska wysokość 8 cm przeprowadzić koszenie na 55 mm i wtedy regularnie raz albo co 4-5 dni kosić trawę.

Jak wspominałem na samym początku moja wiedza jest zerowa i bazuje na tym co wyczytałem, więc wdzięczny będę za sugestie czy coś zmienić czy to co zaplanowałem jest właściwe i realizować

dziękuje
Dominik

dominikzw napisał(a)

1. jutro - planuje skosić cały trawnik na 55 mm. Następnie planuje przeprowadzić wertykulacje najpierw ustawiając noże na 5 mm a następnie drugi raz w poprzek ustawić noże na 10 mm. Usuwając oczywiście skoszony filc do kosza.
2. po 5 dniach (oby tylko nie padało) - chce przeprowadzić odchwaszczenie trawnika używając chwastox. Nie wiem czy trzymać się regulaminowych 7 dni jak w ulotce jest podane (prośba o radę)
3.
a)po 5 dniach po odchwaszczeniu skosić trawę na 55 mm (jeśli nie będzie padać) (choć w ulotce podają żeby to robić po 7 dnia) ale nie wiem czy trawa w sumie nie koszona 14 dni nie będzie za długa. Jak radzicie?
b) Tego samego dnia planuje uzupełnić kompostownikiem nierówności, zagrabiając tą ziemię oraz zagrabić puste pola.
c) tego samego dnia siewnikiem wysiać trawę na całym trawniku samo zagęszczającą się renowacyjną (z opisu producenta substral podają że nadaje się do uzupełnień).
Teraz nie wiem czy to dobry krok bo może za dużo trawy (za gęsto) może być w jednym miejscu i to może szkodzić obecnej jak i nowej. Po wysiewie ubić, zagrabić i podlać.
4. Następnego dnia albo po kilku dniach (nie wiem ile czekać) jak warunki będą sprzyjające na całym trawniku przeprowadzić nawożenie siewnikiem. Wyczytałem że substral 100 dni jest wychwalany więc taki planuje kupić.
5. Jak nie będzie padać codziennie jeździć i podlewać zraszaczem.
6. Jak nowa trawa uzyska wysokość 8 cm przeprowadzić koszenie na 55 mm i wtedy regularnie raz albo co 4-5 dni kosić trawę.



dziękuje
Dominik

Proponuję zmienić kolejność:

1.Najpierw zlikwiduj chwasty, bo po wertykulacji będą pociachane i poszarpane liście mogą nie przyjąć herbicydów, albo słabo, więc nici z oprysku będą
2. Gdy chwasty znikną, zajmiesz się poprawą pozostałego stanu trawnika
3. Skoszenie
4. Wertykulacja
5. Dosianie nowych nasion i posypanie ziemią z worków bez nasion chwastów
6. Posianie nawozu i lanie wody. Nie wychwalam żadnego nawozu długo działającego, tym bardziej na 100 czy 300 dni. To przereklamowane i ściema. Wyłącznie używam nawozów "normalnych"

Dziękuje za odpowiedź
1. Dlatego planowałem poczekać 5-7 dni po wertykulacji żeby chwasty odrosły. Będzie to zbyt krótki okres żeby liście chwastów odrosły i przyjęły herbicydy. Lepiej jednak zrobić jak Pani sugeruje czyli najpierw oprysk?

Tak, najpierw zlikwidować chwasty.

To nie wiem czy się temat nie komplikuje ponieważ.
1. wczoraj kosiłem - więc jeśli jutro miałbym przeprowadzić odchwaszczanie to od koszenia minie dopiero 2 dni. Co najgorsze pogoda bez deszczowa będzie tylko jutro i pojutrze. Od niedzieli zapowiadane są deszcze aż do środy włącznie.
Co lepiej zrobic?
A - czekać do czwartku aż przestanie padać i wtedy odchwaścić?
B - odchwaścić w sobotę a w niedziele już może padać i nie zmyje srodka.

Nic się nie komplikuje, nie powiedziałam, że masz to robić jutro
Odchwaszczanie herbicydem selektywnym przeprowadzasz gdy chwasty są w pełni rozwoju, gdy nie ma padać, bo to nic nie da. Musi być czas na pobranie przez liście.

A więc, najpierw pozbądź się chwastów i wykonaj to zgodnie z zaleceniem na ulotce.
Nie rób tego jutro, tylko wtedy gdy jest optymalny czas. Jak znikną chwasty - działaj z następnymi punktami..

Wiem że Pani nie powiedziała że jutro, tylko po prostu chciałem już w tym temacie działać .
Reasumując:
1. jeśli pogoda będzie dobra (czyli nie będzie padać i nie będzie mokro bardzo) użyć preparatu do odchwaszczania. Po 7 dniach dokonać skoszenia.
2. następnie wertykulacja i tego samego dnia pkt.3
3. dosianie nowych nasion + nowa ziemia z worków (można prosić o radę jaką ziemie kupić ?)
4. użycie nawozu tego samego dnia? czy odczekać kilka dni?? i lanie wody (substral z doświadczenia Pani to dobry wybór?)

Tak postąpić? czy coś pokręciłem?

Skoszenia dokonać gdy chwasty padną. Niekoniecznie to będzie po 7 dniach. Po ilU? Zobaczysz gdy chwastów nie będzie, znikną niepostrzeżenie.

Nic nie robisz tego samego dnia, nie ma takiego przymusu to nie wyścigi

Kupić ziemię do trawników, nie może to być ciągnący się włóknisty torf, bo nie wniknie pomiędzy źdźbła traw. zajrzyj do worka, ziemia powinna być sypka i zawierać chociaż połowę ziemi - nie torfu samego

Nawozu najlepiej użyć przed zapowiadanym deszczem, bo wtedy dobrze rozpuści nawóz, nie ma musu tego samego dnia.