Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Mazurkowo

Pokaż wątki Pokaż posty

Mazurkowo

Elik 16:43, 20 paź 2013


Dołączył: 11 sie 2012
Posty: 415
Napiszę Wam coś o naszym Kociku, bo na pewno jesteście baaardzo ciekawi Kot ma już imię- nazywa się Misiek (bardzo oryginalnie, hi hi). Dlaczego? A dlatego, że jest taki mecheche puchaty. I dlatego, że jak biegnie na swoich króciutkich, tłustych nóżkach to zupełnie jak niedźwiadek. Jest bardzo ciekawski. Najbardziej ciekawią go oczywiście rzeczy zakazane. Na przykład kable od wieży. Tak długo je badał, że aż się na nich zlał. Sprzątanie tej posikanej plątaniny – bezcenne. Interesuje go też stół – ma zakaz wskakiwania i kuchnia – ma też zakaz wchodzenia do. A na straży przestrzegania tych zakazów stoi niezłomna broń w postaci opryskiwacza do kwiatków. Za karę- psik w nos – i to na aż 3 minuty wystarcza. Ma też zakaz wskakiwania do naszego łóżka gdy śpimy – Pan Mąż absolutnie nie chce spać z kotem w jednym łóżku. Na razie średnio to wychodzi, bo Misiek absolutnie i koniecznie chce spać z nami. Z pokoju gdzie śpimy nie da się go wywalić- bo wtedy żałośnie i na CAŁY GŁOS płacze, miauczy i drapie drzwi. A w chwili stresu jest w stanie zsikać się gdziekolwiek, bo przecież on jest taki biedny, opuszczony i nikt go nie kocha. Rezultat jest taki, że nie da się spać gdy Misiek jest poza pokojem. A jak jest w pokoju…. to też nie zawsze da się spać. Na początku zawsze jest walka by Misiek spał w swoim pudełku. Pakujemy Miśka do pudełka - Misiek się mości, głaszczemy Miśka na dobranoc - Misiek mruczy i w chwili gdy zasypiamy- Misiek cichaczem wyłazi z pudełka, skrada się cichaczem i cichaczem wskakuje na łóżko. Jeśli jeszcze nie śpimy – dostaje psik w nos spryskiwczem do kwiatków, NIE WOLNO, i pakujemy Miśka do pudełka. I tak jakieś 10 razy. A i tak ostatnio obudziłam się o 3 w nocy, bo Misiek siedział na poduszce koło mojej głowy, robił MRRRR na cały regulator prosto do mojego ucha i lizał mnie po twarzy w stylu „hej, ja się już wyspałem. Nie śpij już, tylko mnie pogłaszcz”. A dzisiaj Pana Męża obudziło dziwne skrobanie – to oczywiście Misiek siedział mu na klacie i drapał pazurkami….zabójczą broń – spryskiwacz do kwiatów, co to stał obok łóżka. Ale są też chwile – jak po szczepieniu – kiedy Misiek punkt 8 wieczór sam pomaszerował spać do swojego pudełka. Po za tym jest kochany i grzeczny – z reguły załatwia się do kuwety. Oczywiście od reguły są wyjątki Jak na przykład obsikane kable, obsikana zwisająca część narzuty, obsikany kąt koło okna. Na szczęście wyjątki zdarzają się wyjątkowo. Ulubioną zabawką Miśka jest Myszunia -pluszowa mysz, którą super się goni, sreberkowa kulka, którą super się gra w nogę albo łapkę i rolka po papierze toaletowym – zabójczo się toczy i na dodatek szeleści. Poza tym uwielbia wskakiwać na oparcie fotela. I uwielbia się głaskać i siedzieć na kolanach i robić MRRRR jak mały transformator. W tej chwili siedzi mi na kolanach i bawi się koralami. I co mnie rozwala – czeka na nas zawsze przy drzwiach jak wracamy z pracy z głośnym i przyjaznym MRRRR, ocieraniem się o nogi i szturchaniem łapką do zabawy. Jest kochany i zarazem nieznośny i zabiera nam wolny czas, bo przecież trzeba się trochę pobawić z Kotem, nie?

Misiek z Myszunią:


Polujący Misiek w Ogrodzie:
____________________
Pozdrawiam, Ela Mazurkowo
kachat 16:58, 20 paź 2013


Dołączył: 15 cze 2012
Posty: 2244
Ela, ale cudo! Małe kocie cudo A opowieść piękna - widać z niej wyraźnie, jak bardzo kocika kochacie

Jeśli mogę coś doradzić, to na większość waszych problemów pomogłoby wzięcie drugiego kociaka. Wiem, że brzmi to drastycznie , ale teraz zaleca się standardowo brać zawsze conajmniej dwa kotki do domu - zajmują się sobą, bawią się, ganiają, razem spędzają czas i nie męczą tak o uwagę swoich opiekunów, do tego jest im o wiele raźniej, gdy zostają same w domu albo za drzwiami sypialni A koszt utrzymania praktycznie ten sam - można kupować większe i stosunkowo tańsze paczki jedzenia, które przy jednym kocie by się zdążyły zepsuć nim ten by je zjadł, oszczędza się też na nieprzespanych nocach, czasie i obsikanych rzeczach Choć z tym ostatnim to różnie bywa, ale z drugim kotem zawsze jest kociakowi raźniej i się tak nie stresuje. Sorry za offtop, ale przerabiałam kociaki pojedynczo i grupami i osobiście nigdy więcej w życiu bym nie wzięła jednego kociaka do domu - był tak upierdliwy, że jak mi nie siedział na głowie to łaził po plecach i ciągał za włosy...

Edit: czy Misiek to Syberyjczyk..? Czy tzw. europejski?
____________________
Mój chaos leśny, czyli pomoc potrzebna!
Elik 17:02, 20 paź 2013


Dołączył: 11 sie 2012
Posty: 415
A teraz cosik o Ogrodzie…, żeby nie było że przez ostatni czas zajmowaliśmy się tylko Miśkiem. No więc, nie tylko, ale muszę przyznać, że Misiek baaardzo nas zaabsorbował.

W każdym razie udało nam się posadzić parę drzewek owocowych w miejscu docelowym.
Mamy w tej chwili;
- jabłonkę Golden Delicious
- jabłonkę James Grieve:

-gruszę Konferencję:

- brzoskwinię Harrow Beauty
- wiśnię Lucynę

Gruszę znam, bo rośnie u rodziców. Tam jest to już stare drzewo i będzie wycinane, ale gruszki są bardzo smaczne i mogą poleżeć. Jedynie musimy wykombinować jakiegoś zapylacza. W sumie zakup był bardzo spontaniczny i mało przemyślany. Przemyślane były natomiast jabłonki – zapylają się wzajemnie. Brzoskwinia też znana - ma fajne, duże owoce z pomarańczowym miąższem. Nie mogę się już doczekać własnych zbiorów – chociaż drzewka to na razie malusie patyczki i trzeba będzie poczekać. Musimy jeszcze dorobić im paliki i otoczyć siateczką by zimą nie skusiły sarenek z lasu.
A apropos lasu - w ubiegłą niedzielę wybraliśmy się do lasu za naszym domem. I co? Oto z czym wróciliśmy:

Najlepsze było w tym wszystkim, że nie planowaliśmy grzybobrania, nie mieliśmy ze sobą ani siateczki ani niczego innego, a tu proszę grzybki same nam wpadły w ręcę. Niosłam je we własnym podkoszulku Były jak znalazł na kolacyjkę. Moje ulubione grzyby z jajkiem. Mniam!
____________________
Pozdrawiam, Ela Mazurkowo
malgorzata_s... 17:19, 20 paź 2013


Dołączył: 24 lip 2013
Posty: 33758
Misiek cudny. Drzewka fajne, już czekacie na pierwsze owocki nie? Grzybownica była zapewne mniam. Pozdrawiam
____________________
ogrod-cioci-cz-3/ Gocha - Ogród cioci czyli ciociogród cz. 2 / Ogród Cioci cz. 1/ Wizytowka ogrod-cioci-Gosi/
GorAna 22:36, 20 paź 2013


Dołączył: 30 sty 2013
Posty: 16100
Pozdrawiam niedzielnie...kotek cudny
____________________
Ania Wizytówka **** W kamiennym kręgu od początku
ewsyg 13:36, 21 paź 2013


Dołączył: 17 maj 2013
Posty: 11654
To kocie jest przerozkoszne, a cudny nieziemsko
Elu, ja całą zimę zajadam się jabłkami o nazwie Red Delicious
____________________
Ewa Pachnący różami, malowany bylinami, Skąpana w słońcu****
Elik 21:42, 24 paź 2013


Dołączył: 11 sie 2012
Posty: 415
kachat, heh, chyba napisałaś we właściwą godzinę Wyobraź sobie, że od wczoraj do Miśka dołączył jego brat - Frodo. Dla odmiany cały czarny i wybitnie....europejski A Misiek to mieszkaniec, podobno jego babka miała coś z persa i wyszło w krórymś kolejnym pokoleniu.
W każdym razie wczoraj mieliśmy prawdziwy sajgon. Kotki chyba do północy biegały za sobą, goniły i nie usiedziały spokojnie ani minuty. Dzisiaj już spokojniej, pewno się nie wyspały Jedynie czekała nas kolejna atrakcja - szukanie chyba przez pół godziny Miśka, który przepadł w jednym pokoju jak kamień w wodę. Już Pan Mąż prawie tapczan rozpruwał, bo to było jedyne miejce, które przyszło mi do głowy. A Misiek w końcu jak wreszcie zachciał to wyszedł - wlazł pod szafę, a tam sklejka podłogowa nie dochodzi na całej długości i była dziura przez którą jakoś przeszedł od spodu do szuflady ze skarpetkami. No w życiu bym nie pomyślała, że tam będzie!

Gosiu, ja bym już chciała swoje jabłuszko Ale nie wiem jak by taki cieniutki patyczek coś utrzymał

Ewcia, już sama nazwa mówi, że to prawdziwa delicja

Aniu, odmachuję!

Cieszę się, że się Wam mój Misiulek podoba.
____________________
Pozdrawiam, Ela Mazurkowo
malgorzata_s... 16:08, 08 lis 2013


Dołączył: 24 lip 2013
Posty: 33758
Puk puk. Czy tu już sen zimowy? co tak cicho? Pozdrawiam
____________________
ogrod-cioci-cz-3/ Gocha - Ogród cioci czyli ciociogród cz. 2 / Ogród Cioci cz. 1/ Wizytowka ogrod-cioci-Gosi/
Elik 11:12, 09 lis 2013


Dołączył: 11 sie 2012
Posty: 415
Gosiu, no prawie Tak na serio mam chwilowo problemy rodzinne - nic z czym byśmy sobie nie poradzili, ale 2 pogrzeby w ostatnich 2 tygodniach, Tatę w szpitalu, czas się masakrycznie skurczył i jakoś tak ogólnie dopadł mnie chwilowy brak chęci do pisania i zaglądania.... Ale chyba mnie jakoś telepatycznie wywołałaś, bo już jestem
____________________
Pozdrawiam, Ela Mazurkowo
makkasia 11:33, 09 lis 2013


Dołączył: 22 sie 2013
Posty: 7877
wszystko przeczytałam, Misiek wymiata
ściskam i przytulam trzymaj się Elik !!
____________________
Makowo na Kociewiu + wizytówka-Makowo na Kociewiu
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies