Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Mazurkowo

Pokaż wątki Pokaż posty

Mazurkowo

Katkak 15:05, 29 wrz 2013


Dołączył: 13 lip 2013
Posty: 28254
Mathildis napisał(a)


Słodki maluszek .... oczka ma niebieskie?

kocham kocham kocham
____________________
Kaśka - Moja bajka *** Wizytówka
Kindzia 15:36, 29 wrz 2013


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
Nie martw się tym obornikiem granulowanym. Ja go zawsze ładuję do dołka świeżo sadzonych roślin. Wczoraj sadziłam i też go sypłam
Buziol
____________________
Kasia***zjazd VI 2016***cz.I***cz.II*** Ogród z łezką II
ewsyg 19:14, 29 wrz 2013


Dołączył: 17 maj 2013
Posty: 11654
Elu, jeżeli chodzi o nawozy to teraz stosuje się te z potasem, który powoduje zagęszczenie soków komórkowych, żeby roślinkom łatwiej było przetrwać zimę. Podejrzewam, że magiczna siła ma dużo azotu a on podaje się na wiosnę, żeby lepiej roślinki rosły. Poczytaj co jest w składzie. Moim hortensjom też już żółkną liście. Wcześniej mogły im pożółknąć z braku wilgoci.
____________________
Ewa Pachnący różami, malowany bylinami, Skąpana w słońcu****
Elik 21:39, 30 wrz 2013


Dołączył: 11 sie 2012
Posty: 415
Z moich rododendronowych przemyśleń i dylematów....

Wklejam by nie zapomnieć i nie zgubić tego:

Zapytałam Bogdzię;

Chciałabym się też poradzić; przeczytałam, że u Ciebie rh rosną też przed świerkami. Zastanawiam się czy u mnie docelowo też nie posadzić ich w towarzystwie świerków serbskich tzn. od południa a za nimi świerki. Na razie świerków nie mam jeszcze, jak będą – to pewno będą młode. Dlatego myślę nad odmianami, które wytrzymają słońce zanim świerki podrosną. Doczytałam, że u Ciebie Cunnighams’ White, Album Novum, Roseum Elengans i Catharine van Tol rosną w słońcu i sobie radzą. A ja bym chciała właśnie białe i różowe mniej więcej podobnej wielkości I kwitnące w tym samym czasie. Strasznie podobają mi się z różowych; Helsinki University I Hachmann’s Charmant, ale nie wiem czy dadzą radę na słońcu? Poza tym jak świerki podrosną to będzie tam pełny cień - mam nadzieję, że jakoś to przeżyją.

Odpowiedź Bogdzi:
Wszystkie rh które Ci sie podobają wytrzymają w słońcu jeśli latem będziesz je podlewac rano lub wieczorem, szczególnie wytrzymale na słońce sa Helsinki University , Haaga (ma ładniejszy , mocniejszy kolor od Helsinek) i Rosseum Elegans a z białych jeszcze Album Novum i Peter Tigerstedt ale on i Cunninghams kwitną wcześniej , natomiast Hachmant póżniej . Jeśli maja razem kwitnąc to radze Haagę , Rosseum i Album Novum. Jak swierki urosną to też dadzą sobie rade tylko posadz w większej odległosci bo dolne gałęzie świerków są dośc długie.No i teraz czy trudno je uprawiac . Ja uważam że o wiele łatwiej niż np róże . Najważniejsze jest dobre ich posadzenie , jeśli nie posadzisz dobrze masz pewne ze bedą chorowac. Więc najpierw wybór odmian i to juz omówiłyśmy , teraz przygotowanie ziemii. Jeśli mas w ogrodzie glinę to bedą kłopoty i wtedy nawet warto sie zastanowic czy nie zrezygnowac , jesli masz ziemię przepuszczalną , lekką to śmiało mozesz sadzic. Ziemię starannie przygotuj, ziemia z ogrodu pól na pól z kwaśnym torfem , tylko torfu nie kupuj w markecie bo jest do niczego, kup w jakimś małym punkcie sprzedazy roślin , ph musi wynosic 3,5-4,5, to zawsze jest napisane na worku więc przeczytaj.Na sredniej wielkości rh trzeba 60-80l tego torfu.Na mniejsze moze byc mniej ale z czasem trzeba bedzie przesadzic i dac więcej. Roślinę trzeba posadzic na tym samym poziomie co w doniczce lub nieznacznie wyżej , absolutnie nie nizej bo będzie chorowac. Oczywiście podlewanie po posadzeniu konieczne. To tyle pierwszych informacji. Dalej juz będzie dużo łatwiej.

Bogdziu, bardzo dziękuję!
____________________
Pozdrawiam, Ela Mazurkowo
Bogdzia 21:48, 30 wrz 2013


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58526
Poczytałam kilka stron . Dla rh najbardziej groźna nie jest północ tylko południe. Pod koniec zimy , mniej wiecej od połowy stycznia gdy jeszcze ziemia jest zamarznięta zaczyna swiecic ostre słońce, roślina traci wode która paruje z liści a korzeniami nie moze pobrac nowej z zamarzniętej ziemi i usycha. W tym czasie rosliny wystawione na południe trzeba przykrywac żeby nie odparowywały za duzo wody i nie uschły.Jeśli roslina od południa jest osłonięta inną rosliną to jest o wiele bezpieczniejsza. To tyle co do Waszych wątpliwości.Pozdrawiam.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
Elik 17:56, 01 paź 2013


Dołączył: 11 sie 2012
Posty: 415
Kasiu, witam Cię serdecznie! Ja też kocham, kocham chociaż na razie widziałam na zdjęciach tylko. Czekam aż kuzyn go przywiezie od mamuni kociej.

KIndzia, ja właśnie też go wsypałam pod wszystkie rośliny, które wsadzałam.

Ewciu, hmm… żółkną też? W sumie jesień jest to mają chyba prawo, tak sobie myślę? Oj, chyba się za bardzo martwię i trzęsę nad każdą roślinką. Najbardziej to bym chyba chciała zobaczyć jak żółkną u kogoś innego to może bym siadła spokojniej na własnym tyłku.

Bogdziu, dzięki że zajrzałaś Twoje rododenronowe rady się nieocenione.
____________________
Pozdrawiam, Ela Mazurkowo
Mala_Mi 21:08, 01 paź 2013


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50484
Witaj....szybka rewizyta.... nawet poczytałam co nieco i obejrzałam wszytko.
Liście teraz żółkną... taka pora, rośliny mogą być osłabione po mieszkaniu w donicy i zszokowane po posadzeniu.... mogły być przesuszone i zabiedzone w doniczkach teraz liśćmi się już nie przejmuj.. moje niektóre też żółte..
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
wietrzyk 10:14, 02 paź 2013


Dołączył: 07 lip 2013
Posty: 1774
Hej Eliku,
Pooglądałam sobie Twoje włości Ładny, nowy domek, śliczne widoki dookoła. No i zwierzaki odwiedzające, można powiedzieć idylla
Bohomazy wychodzą Ci całkiem dobrze, artystycznie
Ja też zaczynałam zakładanie ogrodu od gołej, pobudowlanej działki, więc Cię rozumiem i wiem ile to kosztuje pracy. Zwłaszcza jak się robi samemu. Ze swojej strony mogę Ci poradzić, żeby, póki nie masz jeszcze wielu nasadzeń, użyźniać ziemię ile się da. Pokos od trawy możesz rozkładać na "wolne" miejsca, a nawet jeszcze przed zimą wysiać nawóz zielony. Facelię, wykę, łubin, gorczycę. Na wiosnę musiałabyś przekopać to co wyjdzie, najlepiej zanim zdąży zakwitnąć. Trochę to jest uciążliwe, ale naprawdę sprawdza się rewelacyjnie. Jeśli chodzi o odchwaszczanie to niestety wymaga czasu i cierpliwości. Ja zrandapowałam całość chyba ze trzy razy w odstępach 2-3 tyg, żeby pozbyć się chwastów, które zdążyły się jeszcze ewentualnie wysiać z tych wcześniej ususzonych.
http://www.ogrodowisko.pl/artykuly/295-jak-poprawic-zdrowotnosc-gleby-w-ogrodzie
http://www.ogrodowisko.pl/artykuly/294-jak-pozbyc-sie-chwastow-w-ogrodzie
A tu wkleiłam dla Ciebie dwa artykuły Danusi, moim skromnym zdaniem bardzo przydatne
Gazety lub kartony rozkładam zamiast agrowłókniny jako ochronę p/chwastom i na to sypię korę.
To tyle z moich własnych doświadczeń
Trzymam kciuki i będę odwiedzać
____________________
Joanna ogród w Puszczykowie
Kindzia 15:28, 02 paź 2013


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
U mnie też liście bukietowym hortusiom żółkną...taka pora.

Pozdrawiam
____________________
Kasia***zjazd VI 2016***cz.I***cz.II*** Ogród z łezką II
Netka 14:52, 16 paź 2013


Dołączył: 06 mar 2012
Posty: 548
Wpadam Elu z rewizytą Widzę, że masz mnóstwo zapału i chęci do pracy, więc czuję, że szybko stworzysz piękny ogód No i co najważniejsze, widzę, że masz projekcik, a to już połowa sukcesu Mi go brakuje, przez co działam chaotycznie i wszystko robiłabym naraz, zamiast skupić się na jednym. Będę zaglądać i kibicować
____________________
Aneta - Mój ogród w cieniu drzew
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies