No właśnie zależało mi na takim co rozświetli ciemny zakątek przy lesie a rozmiarem będzie spory To Klon Fla... cos tam nazwalam go Flamenco 4 m bedzie wysoki i taką samą rozpiętośc osiąga .Różane rabaty mam trzy i dodatkowo róże przy tarasie ale powiem ci szczerze że róze potrzebują nie lada zabiegów.Reszta ogrodu już będzie bez róż.Stawiam na mniej kłopotliwe i równie piękne hortensje, trawy . Zważywszy że młodsza już na pewno nie będę, a sił coraz mniej,zatem mój przyszły ogród nie może stać się dla mnie gehenną, muszę więc zmienić swoje zapędy .Niebawem kupię płaczące brzozy i inne drzewa bo wycięłam wszystkie sosny samosiejki .Nie zal mi bo były nie dośc że brzydkie to stanowiły już zagrożenie .Suche wiszące bardzo wysoko gałęzie,strach było tam przebywać. Dokupiłam tez różową trawę pompasową.Posadzę ją w tej niebieskiej ogromnej donicy .Prace wstrzymane ze względu na niemiłosierny upał,zupełnie odebrał mi siły.Dzięki Violu ze zajrzałaś do mnie Buziaki ,po tym torciku zapewne jesteś słodka
Masz rację, przy różach sporo chodzę, a to mszyce, a to skoczek całą Louis Odier mi zeżarł pod moją nieobecność A hortensje sobie rosną i nic im do szczęścia nie potrzeba oprócz wody
Ale róż jeszcze trochę dokupię, bo to mój pierwszy sezon różany i za mało zamówiłam na trzy rabatki - trochę muszę poprzesadzać, trochę dodać
Gorąc u mnie straszny, wychodzę teraz do mamy, nie wiem jak do samochodu wsiądę, klimatyzacji nie mam, masakra. Pa
Mi tam raczej kojarzy się z bajką Jak na niego patrzę to mam wrażenie, że zaraz zza niego wyłoni się książę na białym rumaku.. Dokładnie tak jak to zwykle bywa w życiu