Paulinka nie pozbywaj się kolorów z ogrodu. W zeszłym roku wydawałam dużo kolorowych roślin, bo chciałam mieć ogród z ograniczonymi kolorami i wiesz co nie odpowiada mi to absolutnie. Ogród za bardzo zielony, smutny, nudny. Teraz na nowo wprowadzam kolory.
Będziesz żałowała, a wiesz, że nadajemy na tych samych falach ogrodowych. Zatęsknisz za burzą kolorów

Paulina ja pomyślałam dokładnie to samo co Mirella
tylko tak nie chciałam wprost pisać...
Twój ogród jest piękny - szkoda go tak 'zabiedzić'

Zoju to tylko jedna azalia, która i tak kwitła teraz kilka dni, a później była zielonym, drazniącym mnie krzewem nic więcej z ogrodu nie usuwam, cała reszta zostaje

Zostaw ze 2 zakątki w kolorze i obserwuj szkoda się pozbywać radości, jaką niesie kolor.

Mirelka za dużo kolorów to ja się nie pozbywam, miałam tylko w kolorze czerwona azalie cała reszta zostaje kolory dojdą jak zaczną kwitnąć róże, piwonie,pojawiają się hortensje i to mi wystarczy. Nie wiem czemu, ale kolorowe Rh, azalie lubię oglądać u innych u siebie ich nie lubię. W każdym miejscu oprócz rozchodnikowej mam jakiś kolor, co prawda głównie bordo, ale jakoś te kolory najbardziej podobają mi się w ogrodzie

no widzisz, a nastraszyłaś nas, że kolory wywalasz
trzeba było napisać, że azali się pozbywasz bo nie lubisz jej koloru

A ja właśnie żałuję, że czerwonego rh nie kupiłam tylko różowy i fioletowy
No cóż może w przyszłym roku znajdę miejsce na czerwonego.
Póki co żurawki krwiste kwitną mi na czerwono