Pojechałam dzisiaj odwiedzić babcię, prosiłam ją wiosną o sadzonkę czerwonej piwoni, która pięknie u niej kwitła jak zobaczyłam ile piwoni dla mnie przygotowała załamałam się

pół bagażnika się uzbierało ukopała wszystkie kolory jakie miała, a słowa jej brzmiały " przecież masz taki wielki ogród " od południa chodzę po ogrodzie i szukam miejsca, znalazłam na całą jedną i to jeszcze muszę darń ściągać

nie mam pojęcia co wykombinować będą one miały dla mnie na pewno bardzo duży sentyment, całe dzieciństwo spędziłam u niej, tyle mam miłych wspomnień związanych z babcią i tą jej działką, chyba od niej odziedziczyłam miłość do roślin eh idę kombinować dalej...