sylwia_slomczewska napisał(a)

Hortki za rok koloru dodadząTą co przysycha chyba bym przycieła i zobaczysz wiosną czy żyje.
Świetny ten żuraw, czy czapla, skrzydlate w każdym razie, bardzo oryginalna

No właśnie Sylwuś nie wiem czy nie pasuje mi głównie dlatego,że hortki nie kwitną, rozplenice mam nadzieję kiedyś będą wielkie to i zapełnią pustą przestrzeń i nie wiem czy jest sens dodawać tam coś jeszcze.

A co do hortki jak teraz ją przytnę to wiosną mam ją ściąć jeszcze raz czy już wtedy nie? Będzie wtedy jak coś kwitła?

A co do ptaszyka to paw, chociaż nie do końca go przypomina

Też uważam jak Sylwia, że w przyszłym roku będzie lepiej. Hortki będą kwitnąć, trawy będą większe.

Tą przyschniętą hortkę bym wykopała i sprawdziła co w korzeniach siedzi.

Anda napisał(a)

Też uważam jak Sylwia, że w przyszłym roku będzie lepiej. Hortki będą kwitnąć, trawy będą większe.

Tą przyschniętą hortkę bym wykopała i sprawdziła co w korzeniach siedzi.

W takim razie nic więcej nie będę tam kombinowała myślałam,żeby dodać tam jeszcze dwa berberysy Orange rocket ale nie jestem przekonana, czy by tam pasowały.

Ewa tą hortkę kupiłam jakieś 2 tygodnie temu, nie zauważyłam,żeby miała coś nie tak z korzeniem, tak sobie teraz myślę,że może wystawienie jej na słońce było przyczyną, wiadomo w marketach rośliny nie są wystawiane tak na bezpośredni kontakt ze słońcem, siedzą ściśnięte, niby posadzona była wieczorem, a o ile dobrze kojarzę później padał przez kilka dni deszcz, więc w sumie już sama nie wiem druga kupiona w tym samym czasie, posadzona obok, a nic jej nie jest...

Hmm, ja bym pewnie i tak sprawdziła te korzenie. Może ją przelałaś?

Anda napisał(a)

Hmm, ja bym pewnie i tak sprawdziła te korzenie. Może ją przelałaś?

A da się hortkę przelać? Myślałam,że im nigdy wody za dużo i tu chyba Ewka trafiłaś w sedno pamiętam,że koło nie było do końca skończone, przez parę dni była okropna ulewa i rośliny w tym kole stały w wodzie.

No a jak została przelana to już po niej?

Sprawdź korzenie. Jeśli są białe, jasne, to jest ok, jeśli ciemnobrązowe i czarne, i może już lekko pachną zgnilizną, to czas się pożegnać.

Anda napisał(a)

Sprawdź korzenie. Jeśli są białe, jasne, to jest ok, jeśli ciemnobrązowe i czarne, i może już lekko pachną zgnilizną, to czas się pożegnać.

Sprawdziłam korzenie jest białe i nie śmierdzi zgnilizną, czyli jest nadzieja?

Dziewczyny rozpoznajecie co to za rozplenica? kupiłam ją wiosną u Finki i całkowicie wyleciała mi nazwa z głowy, teraz zakwitła no i kurcze śliczna jest

A przy okazji kilka ujęć ogrodowych

Minerva nadal gwiazdorzy



Ale cudownie ona pachnie

Stipa i pożarta przez nią limka



I takie tam...