Wolę Joasiu nie ryzykować, dobrze,że dopytałam, więc winobluszcz i wszystko co jest trujące odpada. Razem z M. sadzimy raczej wszystko co jest jadalne, żeby chłopaki mogli sobie zrywać i jeść, a nie żeby ich od czegoś odganiać Zaskoczyłaś mnie trzmieliną, nie wiedziałam,że jest trująca...A truskawki już posadzone, również bez folii, będę plewić, coś za coś
Ps. A Twój Synuś mądry chłopczyk, jak dla ptaszków to dla ptaszków )
Trawka super urosła a od tych gór śnieżnych to i u mnie ciągnie. Pozostaje ci zatem bluszcz zwykły, Przyszedł mi jeszcze do głowy rdest auberta kwitnący na biało i szybko rosnący albo milin który lubi słoneczko i cudnie kwitnie.
Gosiu obejrzałam i jedno i drugie, przyznam szczerze, że nigdy nie słyszałam nawet takich nazw Z tego co wyczytałam bardziej odporniejszy jest ten pierwszy i pięknie wygląda, popytam w szkółkach i dopisuję kolejną roślinę do wiosennych zakupów dziękuję Ci bardzo.
Witam, wpadam z rewizytą Widzę, że obydwie zaczynami i na wiosnę będziemy miały pięknie - to taka optymistyczna wersja Też planuje teraz rabaty i rośliny na wiosnę. Mamy dzieci w podobnym wieku, dziewczynka 3 lata, chłopczyk 15 miesięcy. Zaznaczam do obserwowanych Twój wątek.
Witam, wpadam z rewizytą Widzę, że obydwie zaczynami i na wiosnę będziemy miały pięknie - to taka optymistyczna wersja Też planuje teraz rabaty i rośliny na wiosnę. Mamy dzieci w podobnym wieku, dziewczynka 3 lata, chłopczyk 15 miesięcy. Zaznaczam do obserwowanych Twój wątek.
Witaj, witaj fajnie, że mnie odwiedziłaś ja już tej wiosny nie mogę się doczekać - lista zakupów coraz większa na pewno będziemy miały pięknie, nikt nie miał wszystkiego od razu Masz parkę ale Ci dobrze, mi się marzyła dziewczynka, a mam dwóch chłopców, może kiedyś jeszcze się doczekam hehe. pozdrawiam.