Szkoda, że mieszkamy tak daleko od siebie, otworzyłybyśmy ogrodowiskowe przedszkole hehe.

Ty widzę góry, a ja okolice stolicy Nie da rady ;(

szkoda tylko, że żurawki są tak malutkie, że nie widoczne, ale szybko rosną, więc może w przyszłym roku będzie je już widać

I mam jeszcze pytanie, wsadziłam tutaj tulipany przebiją się one przez korę?

Ślicznie wygląda rabata z korą i taka zieloniutka trawka Bordowe żurawki mają to do siebie, że na korze nie są zbyt widoczne, bo zlewa się kolor. A tulipany bez problemu przebiją się przez korę, pozdrawaiam

Ooooo,ja się piszę na to przedszkole,chocby wirtualne No i do klubu "wiecznie samych żon" też

no to już mamy do tego przedszkola trochę dzieci - z gór, z Pomorza tudzież Kujaw, z okolic stolicy i z Dolnego Śląska

Witaj Paulinko. To samo pytanie odnośnie żótych żurawek lubiących słońce zadałam Łukaszowi - ekspertowi od żurawek i oto co mi odpowiedział :"Jeżeli chciałabyś żółte odmiany to na słońcu mogą dać sobie rade Lime Marmelade i Lime Rickey, ale tu trzeba się liczyć z wybielaniem się starszych liści i przypalaniem w upały.... ja obrywam te listki i rosną dalej oczywiście złota zasada, wilgotne podłoże ". Myślę, że to cenne informacje dla Ciebie i dla mnie. Ja też mam patelnię bez cienia.

Ooooo,ja się piszę na to przedszkole,chocby wirtualne No i do klubu "wiecznie samych żon" też

Paulina,róże na drabinkach to też fajny pomysł.Jak nastanie ta paskudna zima to zabieram się za tworzenie listy chciejstw.Na razie mam tylko dwie "Fairy" i NN z Castoramy(mówiła do mnie:kup mnie).
Nigdy nie widziałam tak cudnych jak tu na "Ogrodowisku" i mus nadrobic.
A lawendę łatwo się rozmnaża.Polecam bardzo.