Witaj Zawitko. Wiesz, ja wszystkiemu, co sadzę, muszę sypać kupną ziemię, bo zamiast ziemi to mam jakąś nawiezioną przez dewelopera dla podniesienia terenu tragedię plus takie kwiatki jak gruz, beton, kamienie i inne cuda. Mam dwa bukszpanowe płotki, które po pięciu latach coś zaczęły w końcu rosnąć, ale te przycinam, bo mają być płotkami

Jedną pseudo kulę, stworzoną z trzech marnych bukszpanków, które nie chciały rosnąć, więc się wkurzyłam, a szkoda mi było wyrzucać, więc wsadziłam wszystkie trzy razem, i próbuję z nich kulkę formować. I jeden bliżej nieokreślonego kształtu w donicy pod dachem w cieniu - to zeszłoroczny eksperyment, zobaczymy, co będzie. Więcej w każdym razie nie będzie, chyba, że się na obwódki kiedyś zdecyduję. Pozdrawiam serdecznie.