Ależ potężne i śliczne masz mieczyki pokazuj te darowizny

Mieczyki cudowne dalie wielgachne Pięknie
Wszystko u Ciebie szaleje, aż miło popatrzeć

Najwięcej było ogrodowych tych co kolor zmieniają

Margaret_ka napisał(a)

Przeglądam nasze rodzinne fotki, by część wywolać i oto taki ugór wpadł mi w ręce.
Od razu mi sie buzia cieszy i jakoś nie chce mi się wierzyć, że zalewdie rok temu było tam takie pobojowisko.

Metamorfoza wrzesień 2013/sierpien 2014

Gosiu takie fotki najbardziej cieszą i napędzaja nas do dalszej pracy taki zastrzyk energii bardzo ładnie to wygląda,ale tez bym złagodziła linię rabaty pozdrówka i buziaki to przyszły rok pełen hortek ,masz rękę do ukorzeniania patyczków,powodzenia

Napia, Jag_58 muszę pomyśleć o tych falistych liniach rabaty. Juz kolejna osoba o tym mi mówi. A mnie jakoś to nie przeszkadza, tylko wiem, pewnie chodzi o konsekwencję, by wszędzie były katy proste. Hmmm... A mąż mówił, że przesadzam z tymi łuczkami, gdy ronił obrzeża z kostki

Kasial dzięki

malgorzata_szewczyk napisał(a)

Najwięcej było ogrodowych tych co kolor zmieniają

Tak właśnie obstawiałam. Super. Teraz już wszystko wiem.
Gosiu, dziękuje raz jeszcze.

Tusiala napisał(a)

pokazuj te darowizny

Od Gosi dostałam gałązki sześciu odmian hortensji. Dla mnie to ogromny prezent.
Na pierwszym zdjęciu widać tylko dwie z nich, a na drugim wszystkie patyczki już w doniczkach.



Ciekawe czy sie ukorzenią. A tak wygląda moja pierwsza proba ukorzenienia hortensji.
Patyczki były maluśkie, a takie fajne sadzoneczki udalo się wyhodować.
System korzeniowy juz bardzo ładnie rozwinięty.




A poniżej moje dwie hortki: limka i nn. Ta druga przepięknie się przebarwia. każdy kwiatostan wygląda inaczej.

I moje ukochane róże w pełnym, wczorajszym, wrześniowym słońcu. Teraz zaczynają bardziej kwitnąć. Mają po 3, 4 pąki.
Do tej pory zaledwie po jednym. Są młodziutkie, więc na pełny pokaz liczę w przyszłym roku.
Na zdjęciach są dwa gatunki, choć są podobne do siebie.

Margaret_ka napisał(a)

Napia, Jag_58 muszę pomyśleć o tych falistych liniach rabaty. Juz kolejna osoba o tym mi mówi. A mnie jakoś to nie przeszkadza, tylko wiem, pewnie chodzi o konsekwencję, by wszędzie były katy proste. Hmmm... A mąż mówił, że przesadzam z tymi łuczkami, gdy ronił obrzeża z kostki

Kasial dzięki

Gosiu ja miałam na myśli aby te łuki wydłużyć,zeby łagodniej się wiły mam wrażenie ze one mają krótki łuk .nie wiem czy dobrze sie wyrażam i tworzą raczej zygzak niż falę i absolutnie nie rezygnuj z łuków ja je tez bardzo lubię

Jag_58 aha, teraz załapałam. Z tej perspektywy tak to widać, ale rabata jest dość długa i nie są to bardzo ostre łuczki.
W przyszłym roku zabieram się za kanciki, bo az wstyd pokazywać takie obrzeża. Ajjj

Tutaj inna fotka.

Margaret_ka napisał(a)

Jag_58 aha, teraz załapałam. Z tej perspektywy tak to widać, ale rabata jest dość długa i nie są to bardzo ostre łuczki.

Gosiu ok.jednak fotki troszkę przekłamują piękne różyczki i takie zdrowe

Aha ta perspektywa oddaje lepiej widoczek ok; ) miłego wieczoru