Mariolka Dzięki za dobre chęci pomocy nie będę Cię obarczać jest tych instrukcji ale nie ma to jak praktyka Pozdrawiam

No tak, to Kasia pokazywała takie anioły u Bogdzi, a nie Ty ... już mi sie miesza co, kto i gdzie....
Niestety za dużo wątków w któych sie chce być.. a czasu za mało.... i nie da sie ukryć, że jest tu zbiór ludzi uzdolnionych estetycznie. Ja też musiałam nauczyć sie szyć, dziergać na drutach czy szydełku.. bo to była jedyna metoda by coś mieć, jak nie szło kupić A inspiracją była trudno dostępna Burda A jeszcze trudniej materiały...... nie wspomnę o karkołomnych wyczynach ... jak kupić maszynę do szycia.. Wystana w kolejkach służy do dziś A była intensywnie używana.. Oj naszło na wspomnienia

Jeszcze troszkę zdjęć, póki święta trwają:


"Zmrożony" wianek, jak napisała Dzidka wisi nad innym mroźnym stroikiem


I inny stroik, nitka z kleju usunięta


a ten nieco ocieplony światłem

Cudeńka oj dobrze ze sludzie którym się chce .Buziole

Śliczne to wszystko u Ciebie, bardzo stylowe. O niteczkach z kleju też coś wiem, najbardziej je widać właśnie na zdjęciach.
Że też nie wpadłam nigdy na pomysł przywiązania paru gałęzi do balustrady mojej werandy. No ale i tak odpuściłam w tym roku taras i dalej na nim stoją wrzosy w koszyku i bukiet czosnków.

Aniu, doczytałam o malowaniu, powyżej piszesz o szyciu i szydełkowaniu, to zręczne paluszki masz, tylko niekoniecznie musisz to lubić i robić. Najważniejsze, że umiesz. A z Burdą właśnie nauczyłam się szyć, korzystałam z jej wykrojów.


Zawitka no chciało się tym razem, tylko czasu było mało, nie dokończyłam bombek krakiem, zrobię po świętach.

Gabrielo, dziękuję, zauważyłaś swoje wpływy? Tak naprawdę taras zrobiłam w tym roku po raz pierwszy z żywych gałęzi, bo denerwowała mnie sztuczna girlanda. Jednak jest ukryta pod żywymi gałązkami, bo do niej kleiłam i przywiązywałam resztę. Taras jeszcze możesz ozdobić na Nowy Rok, a masz jeszcze niespodziankę dla nas...

Pozdrawiam Was jeszcze świątecznie.

No to teraz żwawym krokiem witamy sie z Nowym Rokiem. Pozdrówka.

Pomimo dodatniej temperatury i kiełkujących cebulowych jeszcze jest 28 grudzień i przed wejściem do domu stoi... i czeka na śnieg w Nowym Roku...

I dobrze, że czeka, może Nowy Rok przypomni zimie o swoich powinnościach
pomysłowa dekoracja
pozdrawiam

Obiecałam wstawić fotkę starego żelazka...


nie chcą czekać do wiosny...