Witaj, Jolu – ta ściana to „sąsiad” obrośnięty bluszczem i winobluszczem. Rośnie tutaj od….od zawsze. A ogród jest od 4 lat pod moimi rządami, ale wcześniej już istniał. Był bardzo zarośnięty i zaniedbany. Bukszpan i drzewa owocowe już były, żywopłot od strony ulicy też. Reszta to moje dzieło.
Teraz zielone tło do kolorowych nasadzeń już urosło, więc od wiosny zaczynam działać.