AgataP - no fakt, u mnie jakby domowych obowiązków trochę mniej. Syn już dorosły, więc sam odrabia lekcje z życia, pies staruszek - sucha karma z worka i tylko 3 razy niezadługi spacerek, a i do garnka coś tam zawszę wrzucę i upichcę na szybko, żeby na ząb było.
Na Bal Jesieni super patent:
- bluzka i rajtuzy (getry) w podobnym kolorze (może być zieleń, czerń, pomarańcz, czerwień...) wyjęte z szafy;
- kawałek szyfonu (tiulu, koronki) w kolorze jesieni, wszyta w pasie gumka i już jest spódnica;
- na spódnice naszywasz kolorowe sztuczne liście kupione w byle jakim sklepie ze sztucznymi kwiatami;
- biżuteria zrobiona z jarzębiny lub kasztanów (korale, bransoletki)
- na głowę ogromne kokardy z szyfonu tego samego co spódnica - jeśli oczywiście córka na długie włosy, jeśli nie to przepaska na głowę z doczepionym stroikiem z sztucznych liści i szyfonu.
Strój gotowy. Tani, szybki do wykonania i jeszcze jak córcia zrobi własnoręcznie sobie jarzębinowe korale będzie super.