Nikita
09:39, 15 kwi 2019
Dołączył: 03 sty 2014
Posty: 5919
asiak – no to też masz fajną sąsiadeczkę.
Mój sąsiad jest do doopy to mało powiedziane. Oprócz tego że walczymy ze sobą o „zieloną ścianę” to musiałam odgrodzić się od niego betonowym płotem, żeby nie patrzeć na jego tzw. „ogródek”.
Mam jeszcze oprócz niego dwóch sąsiadów. Jeden z nich to mój kuzyn, spoko - facet.
Kolejna sąsiadka tylko raz miała do mnie pretensje…że moje szmaragdy rosnące przy jej siatce (uwaga cytuję) …„naruszają jej przestrzeń życiową”… Poszłam zobaczyć, zrobiłam zdjęcie…
Moja mina bezcenna !!!
Biorąc poprawkę, że moja sąsiadka to stara panna i ma prawo do wariactwa/zgryźliwości/złośliwości - obróciłam wszystko w żart. Od tej pory żyjemy bez problemowo…dogadujemy się, więc jest ok.
Mój sąsiad jest do doopy to mało powiedziane. Oprócz tego że walczymy ze sobą o „zieloną ścianę” to musiałam odgrodzić się od niego betonowym płotem, żeby nie patrzeć na jego tzw. „ogródek”.
Mam jeszcze oprócz niego dwóch sąsiadów. Jeden z nich to mój kuzyn, spoko - facet.
Kolejna sąsiadka tylko raz miała do mnie pretensje…że moje szmaragdy rosnące przy jej siatce (uwaga cytuję) …„naruszają jej przestrzeń życiową”… Poszłam zobaczyć, zrobiłam zdjęcie…


Moja mina bezcenna !!!
Biorąc poprawkę, że moja sąsiadka to stara panna i ma prawo do wariactwa/zgryźliwości/złośliwości - obróciłam wszystko w żart. Od tej pory żyjemy bez problemowo…dogadujemy się, więc jest ok.