Nikita
19:00, 17 mar 2014
Dołączył: 03 sty 2014
Posty: 5919
Byłam dziś na bukszpanowych zakupach... plantacja ogromna...
i to nic, że wiało niemiłosiernie i głowę chciało urwać..to nic, że po kolana byłam upaćkana w błocie, nie ważne, że ugrzęzłam samochodem w glinianej mazi i musieli mnie linką wyciągać...i tak jestem zadowolona...teraz moje bukszpany grzecznie czekają w kolejce na zadołowanie...
a takie duże urosły......w przyszłym tygodniu pierwsze postrzyżyny czyli "kulkowanie"

i to nic, że wiało niemiłosiernie i głowę chciało urwać..to nic, że po kolana byłam upaćkana w błocie, nie ważne, że ugrzęzłam samochodem w glinianej mazi i musieli mnie linką wyciągać...i tak jestem zadowolona...teraz moje bukszpany grzecznie czekają w kolejce na zadołowanie...

a takie duże urosły......w przyszłym tygodniu pierwsze postrzyżyny czyli "kulkowanie"

